Ponad 900 zawodników wzięło udział w drugiej tegorocznej edycji Volvo Triathlon Series, która w połowie lipca odbyła się na terenie gminy Nieporęt. Impreza była niezwykle wymagająca i dla zawodników, i dla organizatorów. Większość uczestników z potyczki z dystansem oraz własnymi słabościami wyszła zwycięsko.

Blisko tysiąc osób, to rekordowa liczba uczestników startujących w tej serii zawodów. Miasteczko triathlonowe stanęło w Centrum Konferencyjno-Rekreacyjnym Promenada, a zmagania sportowców przeprowadzono w Białobrzegach, Ryni i Beniaminowie. Mimo kiepskich prognoz, w niedzielę pogoda dopisała i była sprzymierzeńcem uczestników.

Pierwsi do wody weszli triathloniści z kat. 1/8 IronMan. Na początek mieli do pokonania 475 m. Po wyjściu z wody przebyli 22,5 km na rowerach, a następnie przebiegli 5,25 km. Najlepszy na tym dystansie Marcin Sobczak zameldował się na mecie z czasem 1:04:26 s. Dwa razy trudniej mieli zawodnicy startujący na dystansie 1/4 IronMan. Zwycięzcy, Jakubowi Goliniewskiemu, pokonanie trasy zajęło nieco ponad dwie godziny. Większość stawki o takich rezultatach mogła najwyżej pomarzyć. Dla nich bardziej liczyło się umiejętne rozłożenie sił i dotrzymanie kroku innym rywalom będącem w zasięgu wzroku i umiejętności.

Jako gospodarz, gmina Nieporęt miała w triathlonowym miasteczku swe stoisko. Foldery, mapy, pocztówki i inne materiały promocyjne cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród kibiców i zawodników z całej Polski. Wszyscy startujący otrzymali pamiątkowe medale, a najlepsi triathloniści atrakcyjne nagrody. Ale i tak każdy zawodnik wie, że największą gratyfikacją w tej dyscyplinie jest po prostu… meta.