W pierwszy kwietniowy weekend Antonina Pietuch, najlepsza aktualnie młoda pływaczka klubu UKS Delfin Legionowo, wzięła udział w odbywającym się w stolicy Grand Prix Pucharze Polski. I tak jak z każdych zawodów w tym sezonie, także z warszawskiej imprezy wróciła ona do domu z medalami, tym razem z trzema w swojej kategorii wiekowej.

Utalentowana i bardzo już utytułowana 14-latka wystąpiła na niej w roli klubowej jedynaczki, ponieważ jako jedyna pływaczka Delfina spełniała kryteria pozwalające wystartować w najbardziej prestiżowym cyklu zawodów w Polsce. Pojawiło się na nich łącznie 662 zawodniczek i zawodników ze 112 krajowych klubów. W stolicy nie zabrakło m.in. takich gwiazd jak Ksawery Masiuk, Laura Bernat, Paulina Peda, Alicja Tchórz, Radosław Kawęcki czy Paweł Korzeniowski. A to wyśmienite towarzystwo, świetnie motywujące do szybszego pływania.

Start w obecności wielu idoli młodziutkiej reprezentantki Delfina Legionowo na szczęście nie podciął jej skrzydeł. Wręcz przeciwnie, sportowa determinacja popularnej Tośki sprawiła, że już od pierwszych startów konsekwentnie realizowała ona swój plan. Dzięki temu z warszawskich zawodów Antonina Pietuch wróciła z trzema miejscami na podium w swojej kategorii wiekowej, kolejnymi rekordami życiowymi oraz, co oczywiste, solidnym bagażem nowych pływackich doświadczeń. Jej poszczególne wyniki wyglądały następująco: 50 m stylem grzbietowym – 32.82 s, 1 miejsce w kat. 14 lat i 32 miejsce w kat. open; 100 m stylem grzbietowym – 1:10.01 s, 2 miejsce w kat. 14 lat i 21 miejsce w kat. open, 200 m stylem grzbietowym – 2:33.92 s, 5 miejsce w kat. 14 lat i 28 miejsce w kat. open, 50 m stylem dowolnym – 28.62 s, 3 miejsce w kat. 14 lat i 39 miejsce w kat. open; 100 m stylem dowolnym –1:03.98 s, 6 miejsce w kat. 14 lat i 72 miejsce w kat. open.

Poprzedni artykuł(O)pole do popisu
Następny artykułŻłobkowe montowanie
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj