Właściwie nie ma tygodnia, żeby policjanci z powiatu nie otrzymali sygnału o kolejnych przypadkach przemocy domowej. Niedawno ujawnili, po czym szybko i skutecznie zainterweniowali wobec dwóch kolejnych napastników.

Nawet na pięć lat za kratki może trafić 60-letnia mieszkanka Legionowa, która od dłuższego czasu znęcała się psychicznie nad swoim ojcem. Starszy mężczyzna, nie mogąc już dłużej znosić poniżenia, zdecydował się w końcu zgłosić sprawę policji. Kobieta natychmiast została zatrzymana.

Z policyjnych ustaleń wynikało, że 60-latka od blisko roku stosowała przemoc psychiczną wobec swojego ojca. Przez ten czas, będąc pod wpływem alkoholu, kobieta wszczynała awantury, podczas których wyzywała mężczyznę i go poniżała. Zakłócała mu także nocny spoczynek. Badanie alkomatem wykazało, że w momencie zatrzymania wyrodna córka miała w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu kobieta usłyszała zarzut znęcania się nad osoba najbliższą. Prokurator zastosował wobec niej policyjny dozór oraz nakazał jej opuszczenie lokalu zajmowanego wspólnie z ojcem. Kobieta ma także zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym.

Z kolei wobec 37-letniego mieszkańca gminy Jabłonna, który od kilku miesięcy znęcał się nad swoją partnerką, Sąd Rejonowy w Legionowie zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.

Jak ustalili śledczy, często wszczynał on awantury, podczas których był wobec niej wyjątkowo agresywny, zarówno fizycznie, jak i werbalnie. W zeszłą sobotę kobieta postanowiła w końcu przerwać pasmo przemocy i powiadomiła policję. Domowy agresor został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał już zarzuty dotyczące znęcania się nad swoją partnerką. Sąd na wniosek prokuratora tymczasowo aresztował 37-latka na okres trzech miesięcy.

Śledczy apelują, aby osoby pokrzywdzone przerywały spiralę przemocy. W takich sytuacjach pomocą służy im wiele instytucji, m.in. powiatowe centra pomocy rodzinie, ośrodki pomocy społecznej czy ośrodki interwencji kryzysowej. Funkcjonariusze kierują swój apel również do osób, które są świadkami przemocy. Najczęściej to sąsiedzi lub najbliższa rodzina. Osoby te, informując o przypadkach znęcania się, swoją postawą dają siłę i wsparcie pokrzywdzonym.