Drugi mecz i druga porażka. Po raz drugi też bez zdobytego gola i z trzema straconymi. W miniony piątek, tym razem w spotkaniu wyjazdowym, Legionovia Legionowo uległa 0:3 Mławiance Mława.

Pierwsza połowa meczu była dość bezbarwna. Zarówno jedna, jak i druga drużyna próbowały ugrać coś pod bramką rywala, jednak ich ataki rozbijały się na formacjach defensywnych. Początek drugiej połowy był piorunujący w wykonaniu gospodarzy. W 52 minucie strzałem z narożnika pola karnego bramkarza Novii pokonał Oleksandr Masalov. Dwie minuty później było 2:0 dla Mławianki, po tym, jak pięknego gola z dystansu strzelił Stanislav Hreben. Po szybkiej stracie dwóch bramek Legionovia rzuciła się, żeby odrabiać straty. Jej zawodnikom cały czas jednak brakowało skutecznego wykończenia akcji. Już w doliczonym czasie gry, po rzucie karnym podyktowanym za faul przed bramką legionowian, wynik spotkania na 3:0 ustalił Joao Odillon.

Po dwóch kolejkach Legionovia zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. W najbliższą sobotę o godzinie 16.00 podopieczni trenera Woźniaka w meczu derbowym zmierzą się na własnym boisku ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.