Statystyki są alarmujące: już co piąty uczeń w Polsce ma otyłość lub nadwagę, a polskie dzieci są grupą najszybciej tyjącą na tle rówieśników z innych krajów. Przeciągający się szkolny lockdown jeszcze ten problem pogłębił. Na szczęście z tej zgubnej dla zdrowia drogi można w każdej chwili zawrócić. Chociaż, wiadomo, będzie… ciężko.
Na początek zaskakująca informacja: w osiągnięciu mniejszej wagi na wagę złota jest nie tylko zmiana diety. Równie istotne bywają też okoliczności, w jakich odbywa się konsumpcja. Z badań Instytutu Żywności i Żywienia wynika bowiem, że skutecznym remedium na dodatkowe kilogramy polskich dzieci może być również wspólne spożywanie posiłków z rodziną. Dodatkowo, utrwala to w najmłodszych zdrowe nawyki żywieniowe: zjadanie dużych ilości warzyw i owoców, sięganie po produkty zbożowe bogate w błonnik oraz mikroelementy. Oczywiście jest to możliwe, tylko kiedy również dorośli odżywiają się właściwie. – Warto wykorzystać ten moment, kiedy z powodu epidemii koronawirusa spędzamy czas w domu, aby wspólnie przygotowywać i razem jeść posiłki. Dzieci uczą się tego co warto jeść, a czego nie, od dorosłych. Rodzinny obiad jest szansą na wspólne spędzenie czasu, ale też na promowanie zdrowych postaw dotyczących jedzenia – mówi Katarzyna Piotrowska, dietetyczka współpracująca z piekarnią Asprod.
W prawidłowo skomponowanym jadłospisie dla dziecka w wieku szkolnym nie powinno zabraknąć warzyw i owoców, wysokiej jakości produktów zbożowych, takich jak pieczywo, kasze czy makarony oraz wartościowego białka – ryb, mięsa, nabiału. W rzeczywistości przed koronawirusem regularne posiłki, zwłaszcza jeśli dorośli pracowali poza domem, mogły stanowić spore wyzwanie. Teraz, kiedy wielu z nas pracuje w domu, ustalenie konkretnych godzin posiłków może być łatwiejsze. Wyzwaniem może stać się natomiast odpowiedni dobór produktów. – Kupujmy produkty spożywcze jak najlepszej jakości. Patrzmy na etykiety: im mniej produkt jest przetworzony, tym krótsza jest jego etykieta i tym lepiej dla naszego zdrowia. Wybierajmy produkty, które w swym składzie zawierają składniki, które znamy. Dotyczy to również pieczywa, które jest dla wielu z nas produktem pierwszej potrzeby: kupujmy chleb ze sprawdzonej piekarni, wypiekany z naturalnych składników, najlepiej z dodatkiem ziaren, które dodatkowo podnoszą jego walory zdrowotne – radzi Agnieszka Dominiak z piekarni Asprod.
Ukojenie w jedzeniu
Stres związany z epidemią, nuda, przymusowe zamknięcie w domu: to wszystko sprawia, że słone, słodkie i tłuste jedzenie jest dla dzieci, jak i dla dorosłych łatwiej dostępne oraz bardziej kuszące. Naukowcy przebadali, jak zmieniły się codzienne nawyki grupy dzieci we włoskiej Weronie w czasie lockdownu. Co prawda dzieci spały średnio o godzinę dłużej, ale też znacząco wzrosła konsumpcja słonych, tłustych przekąsek, czerwonego mięsa oraz słodzonych napojów (tych ostatnich o 125 proc. w porównaniu z czasem przed COVID-19), a to wszystko przy jednoczesnym spadku aktywności fizycznej. – Jedzenie jest znanym sposobem na „oswajanie niepewności”, daje nam poczucie bezpieczeństwa, jest też pewnego rodzaju sposobem na radzenie sobie z nudą. Jednak należy pamiętać o tym, że tłuszcze trans, w które bogate są produkty wysoko przetworzone – takie właśnie jak czipsy czy przemysłowe słodycze – wpływają negatywnie na wiele aspektów związanych z naszym zdrowiem. Między innymi hamują wydzielanie się serotoniny oraz dopaminy, neuroprzekaźników odpowiedzialnych między innymi za poczucie szczęścia. Dlatego, jeśli nasze dziecko nie może rozstać się z paczką czipsów lub nie wyobraża sobie kolacji bez lodów, warto te przekąski zamienić na inne, znacznie zdrowsze, takie jak na przykład świeże owoce i warzywa oraz pełnoziarniste produkty zbożowe – namawia dietetyczna Katarzyna Piotrowska.
Lepszym i zdecydowanie zdrowszym sposobem na poprawienie nastroju u dziecka są potrawy z węglowodanów złożonych: pieczywa, kaszy czy makaronów. Tost z chleba razowego z łyżką prawdziwego, naturalnego miodu to znakomita alternatywa dla czipsów czy słodyczy. Zawarte w kromce takiego chleba witaminy z grupy B korzystnie wpływają na układ nerwowy, a węglowodany złożone inicjują wydzielanie serotoniny.
Poskacz z nami
Podstawą piramidy zdrowego żywienia i stylu życia dzieci jest aktywność fizyczna. Mimo tego, że panujące warunki dość mocno ograniczają możliwości swobodnego ruszania się, to nadal nie należy zupełnie rezygnować z ćwiczeń. Jeśli mieszkamy niedaleko parku czy lasu, wybierzmy się tam na dłuższy spacer z dziećmi. Ruch jest bardzo ważnym elementem służącym budowaniu odporności najmłodszych, więc jeśli nie możemy wychodzić na zewnątrz, zorganizujmy zabawę w domu: mogą to być podskoki, rzucanie piłką, skoki przez skakankę.
Tak naprawdę każda aktywność, na którą pozwalają nam metraż oraz cierpliwość sąsiadów, jest zalecana. – Nawet 15 minut ćwiczeń dziennie przynosi wymierne korzyści dla zdrowia dziecka. Jest to też świetny sposób na spędzenie czasu razem. Jeśli po takiej zabawie czy po spacerze dziecko jest głodne, warto przygotować mu małą, zdrową przekąskę. Może to być na przykład kanapka na bazie chleba razowego z chudym twarogiem i dowolnym warzywem lub mini sałatka z kromką pieczywa – mówi Katarzyna Piotrowska. W punktach sprzedaży Asprod już teraz dostępne są ekologiczne, papierowe torebki z kolorowankami dla dzieci oraz wierszykami, które zachęcają najmłodszych do zdrowego stylu życia i jedzenia śniadań. Jak mówi Agnieszka Dominiak, inicjatywa dedykowana jest dzieciom, ale jej pomysłodawcy mają nadzieję, że nie przejdzie bez echa także wśród dorosłych, bo informacje przekazywane głosem najmłodszych członków rodziny często docierają do nas najskuteczniej.