Wczoraj (30 września) w Legionowie uroczyście otwarto pierwsze w powiecie okno życia. Mieści się ono w niewielkiej kapliczce wkomponowanej w mur ogrodzenia domu Zakonnego Zgromadzenia Sióstr Urszulanek z Gandino przy ul. ks. J. Schabowskiego 4.

W środku kapliczki, gdzie jest okno życia, oprócz materaca, kocyka i poduszki znajdują się czujniki ciepła i światła. Okno jest połączone z monitoringiem i po otwarciu zewnętrznych drzwi w zgromadzeniu uruchamia się dyskretny alarm, który informuje siostry, że w oknie może być pozostawione dziecko. Maluch trafi karetką do szpitala na Bródnie. Jeżeli stan dziecka będzie dobry, szpital skieruje je do ośrodka adopcyjnego. – To miejsce powstało dzięki siostrom i dzięki osobom takim jak właściciele RSJ House, którzy budują domy, a tu wybudowali bez chwili zawahania i zastanowienia najpiękniejszy i najważniejszy dom – dom życia. W elektronikę wyposażył go pan Andrzej Anuszkiewicz – mówił w trakcie uroczystości, prezydent Roman Smogorzewski – To dzieło powstało bez złotówki publicznych pieniędzy. Ci ludzie potrafili się podzielić tym, co mają i na co ciężko zapracowali. Dzięki nim i dzięki siostrom, które będą tu czuwać uda się uratować wiele żyć – dodał prezydent.

Oficjalne otarcie Kapliczki Życia poprzedziła uroczysta msza święta, którą w kościele parafii św. Jana Kantego koncelebrował abp. Henryk Hoser. Arcybiskup podkreślił, że  porzucenie lub zabicie dziecka to największa tragedia, z jaką można się spotkać. – Nie rozumiem tego, jak matka może porzucić dziecko. Ono nie prosi się samo na świat. Każde dziecko powinno mieć ciepły, kochający dom – mówił ordynariusz warszawsko-praski.