Tradycją legionowskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża jest to, że zawsze pod koniec roku organizuje on uroczyste gale, na których nagradza najbardziej aktywnych krwiodawców i przyjaciół oddziału oraz podsumowuje swoja działalność w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy.
Dla legionowskiego PCK rok 2014 był… – Bardzo owocny i nowatorski – podsumowuje Tadeusz Kowalewski, prezes oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża w Legionowie. Na terenie powiatu zorganizowano 42 otwarte akcje krwiodawstwa, z czego 32 przygotowane przez legionowski oddział PCK. Chętnych do wzięcia w nich udziału było 1859 osób. Krew oddało 1432 krwiodawców. Ogółem zebrano ponad 4780 litrów krwi.– Ilość oddanej krwi na naszym terenie zwiększyliśmy o ponad 150 litrów. To na pewno sukces. Intensywna i przede wszystkim dosyć nowatorska działalność członków klubu Legion, dała nam nowe bodźce. Tworzą go w większości młodzi ludzie, którzy zarażają nas swoimi pomysłami. Także i rozwój techniki coraz bardziej zobowiązuje nas do tego, żeby działać inaczej – mówi Tadeusz Kowalewski. Dlatego też PCK mocno otworzyło się ostatnio na internet i media społecznościowe. Wiadomości o każdej akcji krwiodawstwa są w sieci łatwo dostępne. Bardzo szybko pojawiają się tam też informacje o ich efektach. Same zbiórki, głównie dzięki wsparciu klubu Legion, coraz bardziej zaczynają przypominać pikniki rodzinne. Trzeba też wspomnieć o współpracy Czerwonego Krzyża i Legionu ze sportowcami. Tu najlepszym przykładem jest były zawodnik MMA, Łukasz Juras Jurkowski, pomysłodawca akcji Krwawy Sport, którą zainaugurowano właśnie w Legionowie. – Mieszając ideę sportu i promowania krwiodawstwa, zrobimy w tym kraju największy szum, jaki kiedykolwiek krwiodawstwo miało – mówił podczas gali Łukasz Juras Jurkowski.
Działalność legionowskiego PCK to jednak nie tylko zbiórki krwi. Prowadzi ono też zajęcia z pierwszej pomocy w szkołach na terenie całego powiatu legionowskiego. W 2014 roku zorganizowano kolejne dwa etapy zawodów, podczas których młodzież mogła wykazać się umiejętnościami z zakresu resuscytacji krążeniowo – oddechowej. Do tej pory brali w nich udział uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Od tej edycji, w konkursie startują też i młodsze osoby. – W tym roku formulę zawodów rozszerzyliśmy o gimnazja. Uważamy bowiem, że im wcześniej tym lepiej. Gimnazjaliści, którzy brali w nich udział, nie odbiegali tak bardzo poziomem od tych zespołów ze szkół ponadgimnazjalnych – dodaje prezes PCK. Zorganizowano też zbiórkę pluszowych zabawek dla dzieci przebywających w szpitalu onkologicznym, zbierano nakrętki, a dochód uzyskany z jednego procenta podatku przekazano na zakup odzieży dla potrzebujących rodzin. Wśród mieszkańców Legionowa, PCK rozdysponowało też 40 ton jabłek. – W pierwszej chwili zrobiłem wielkie oczy i przyznałem, że tego nie da się rozdać. Jednak się udało. To w sumie dzięki zaangażowaniu kierowniczki biura Bogusi Kacprowicz, która w porozumieniu z Urzędem Miasta w Legionowie tak zadziałała, że jestem pełen podziwu – mówi Tadeusz Kowalewski.
Słowo podziw podczas gali krwiodawców padało wyjątkowo często. Nie ma się jednak co dziwić. Bo jak inaczej mówić o tych, którzy bezinteresownie oddają to co mają najcenniejszego? – Żeby osiągać takie wyniki, żeby zachęcać tak wielu ludzi do dawania czegoś z siebie, trzeba samemu dawać dobry przykład pracy społecznej, wrażliwości i otwartości na innych. I taki jest Tadeusz. Serdecznie tego gratuluję, dziękuję za to i życzę dalszych sił w twojej pracy, która jest ważna dla mieszkańców powiatu legionowskiego – mówił podczas gali legionowski starosta, Jan Grabiec.