Choć wpędzają one nie tylko w kłopoty z prawem, jego legionowscy stróże raz po raz namierzają kolejnych amatorów wywoływanego przez narkotyki odlotu. Po czym oddają ich do dyspozycji Temidy, która później na długo podcina im skrzydła.
Mundurowi z zespołu patrolowo-interwencyjnego legionowskiej komendy zatrzymali ostatnio kolejną osobę z dragami. Patrolując ulice miasta, policjanci zwrócili uwagę na dwóch mężczyzn, którzy wychodzili z klatki schodowej i wyraźnie wystraszyli się nadjeżdżającego radiowozu. A co za tym idzie, chcieli uniknąć spotkania z mundurowymi. Gdy jeszcze okazało się, że jeden z nich był doskonale znany funkcjonariuszom z wcześniejszych zatrzymań, policjanci postanowili ich wylegitymować.
Podczas czynności służbowych mundurowi w tzw. nerce należącej do 37-latka ujawnili cztery foliowe torebki z białym proszkiem. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że zabezpieczonymi substancjami były mefedron i amfetamina o łącznej wadze blisko 15 gramów. Mieszkaniec Legionowa został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Po zgromadzeniu materiału dowodowego śledczy przedstawili mu zarzut posiadania środków odurzających w warunkach recydywy. Grozi mu nawet do 4,5 roku pozbawienia wolności, przestępstwo to popełnił bowiem w warunkach recydywy.
Kilka dni później policyjnego nosa mieli z kolei legionowscy kryminalni. Przy 32-letnim mężczyźnie policjanci znaleźli mefedron, a w jego mieszkaniu marihuanę. Podejrzanemu grozi teraz do trzech lat więzienia.
W piątkowy wieczór na jednym z legionowskich blokowisk kryminalni podjęli interwencję względem dwóch mężczyzn. W trakcie legitymowania i kontroli osobistej przy jednym z nich – 32-latku, policjanci ujawnili mefedron. Następne działania, prowadzone już w miejscu zamieszkania mężczyzny, doprowadziły do zabezpieczenia kolejnych narkotyków – tym razem marihuany. Łącznie było to kilka gramów środków odurzających.
Legionowscy śledczy przedstawili mieszkańcowi powiatu zarzut posiadania narkotyków. Za popełnione przestępstwo 32-latkowi grożą nawet trzy lata pozbawienia wolności.