Nie oglądając się na częściowo jeszcze przyczajonych rywali, w minioną niedzielę (25 lutego) członkowie Platformy Obywatelskiej oficjalnie rozpoczęli samorządową kampanię wyborczą. Inaugurująca ją konwencja, wraz z prezentacją kandydatów do rad gmin, powiatu oraz mazowieckiego sejmiku, odbyła się w legionowskiej Poczytalni.

Jak przystało na tego rodzaju spotkanie, uczestnicy konwencji wręcz emanowali pozytywną energią i zapałem do walki o poparcie mieszkańców. – Mamy wspaniałą drużynę, z którą będziemy szli po zwycięstwo. Piętnasty października pobudził w nas wszystkich nadzieję na zwycięstwo dobra ze złem. Chcemy kontynuować realizację wielu projektów, ale mamy też bardzo dużo nowych pomysłów na rozwiązywanie lokalnych problemów i rozwój gmin oraz lokalnej społeczności. Jesteśmy otwarci, jesteśmy gotowi do współpracy, jesteśmy też gotowi do zwyciężania – deklaruje Anna Brzezińska, przewodnicząca Powiatu Legionowskiego Platformy Obywatelskiej RP.

Owa gotowość najbardziej oczywista wydaje się w Legionowie, którym Platforma w koalicji z Porozumieniem Samorządowym od wielu lat współrządzi i które z powodzeniem rozwija. Szef lokalnych struktur PO na 7 kwietnia główny cel wyznaczył więc jeden: wyborcze zwycięstwo. Miejskie listy, jak twierdzi, tak mocne nie były chyba nigdy wcześniej. – W czterech okręgach mamy komplet obsadzonych miejsc, nasi kandydaci reprezentują pełny przekrój wiekowy i zawodowy, tak więc liczymy na dobry wynik. Optymistycznie nastraja nas również szerokie poparcie Platformy w przestrzeni ogólnokrajowej – nie ukrywa Ryszard Brański, szef miejskich struktur Platformy Obywatelskiej. – Na tych listach są wspaniali ludzie, wspaniali kandydaci i kandydatki, którzy mają olbrzymie doświadczenie zawodowe, którzy mają chęć do zmian, do pomagania, no i potrafią to robić. To osoby z wielkim sercem, które zawsze były blisko ludzi i zawsze działali na rzecz ludzi – zapewnia Anna Brzezińska, legionowska kandydatka do Sejmiku Województwa Mazowieckiego.

Skoro działali, to po wyborach, bez względu na ich wynik, działać zapewne będą nadal. Choć oczywiście z mandatem w ręku i w koalicji rządzącej wyborczy program realizuje się o wiele łatwiej. Co do Legionowa, aktyw PO liczy na dalszą owocną współpracę z Porozumieniem Samorządowym i możliwość kontynuacji dotychczasowej pracy dla mieszkańców. Z naciskiem na ekologię, szeroko pojęte bezpieczeństwo, a także ochronę zdrowia. – Będziemy też dążyli do zakończenia modernizacji i utwardzenia wszystkich pozostałych jeszcze w Legionowie lokalnych dróg i ulic. Moim konikiem będzie natomiast, a mówię to chyba po raz pierwszy, poczynienie starań w celu wybudowania parkingu przy szpitalu. Trzeba jednak zastrzec, że nie uda się tego zrobić bez pomocy władzy centralnej – zdradza Ryszard Brański.

Skoro już o niej mowa, na poprowadzonej przez Annę Brzezińską konwencji pojawił się także Jan Grabiec, były starosta i zastępca prezydenta Legionowa, a obecnie szef kancelarii premiera. Zagrzewając koleżanki i kolegów do kampanijnej walki na lokalnym gruncie, nawiązał też do rządowych wyzwań w skali makro. – Przed nami wiele pracy, jeśli chodzi o zmiany w kraju. Wiecie dobrze, jak wiele złych rzeczy się wydarzyło i posprzątanie po tym bałaganie to jest wyzwanie, niestety, nie na dni, nie na tygodnie, ale też na najbliższe lata. W wielu dziedzinach, nawet takiej, w której wydawałoby się, że ta poprzednia władza powinna coś zrobić, jak rolnictwo. Również w dziedzinach takich jak organizacja systemu edukacji, stan ochrony zdrowia, polityka zagraniczna, pozycja międzynarodowa Polski, a nawet organizacja polskiego wojska i troska o polskie bezpieczeństwo. Tam wszędzie było mnóstwo frazesów i mało działań. A wy, jako ludzie samorządu, bardzo dobrze wiecie, że można wypowiadać piękne słowa, ale tak naprawdę liczy się to, co zrobimy, co zrobimy konkretnie. I to w samorządzie najlepiej widać – stwierdził legionowski parlamentarzysta. Zdaniem Jana Grabca wybory samorządowe są z perspektywy obywateli najważniejsze, ponieważ dotyczą władzy każdemu z nich, nie tylko terytorialnie, najbliższej. – Bo jak się zastanowimy nad naszym życiem, nad naszymi potrzebami wobec państwa: poczuciem bezpieczeństwa w swoim otoczeniu, zielenią, czystym powietrzem, drogami, placówkami oświatowymi, opieką zdrowotną czy godziwą rozrywką po godzinach pracy, to wszystko to organizuje wokół nas właśnie samorząd.

Co do prezentacji kandydatek i kandydatów PO, każda i każdy z nich otrzymali swoje umowne pięć minut. Przedstawieni przez szefową powiatowych struktur partii, mieli – czasem pierwszą w życiu – okazję do zaprezentowania się na starcie politycznego boju o głosy. Konkurentami do lokalnych mandatów, póki co, zanadto nie zawracają sobie głowy. Zwłaszcza że, jak choćby w Legionowie, większości ich personaliów mogą się najwyżej domyślać. – Trudno powiedzieć, nie znamy jeszcze składu poszczególnych komitetów, nazwisk kandydatów. Wiadomo, że będzie Porozumienie Samorządowe, ale nic nie wiemy na temat PIS-u. Jest totalna cisza. Powstał jakiś nowy twór, czyli Polska 2050 – Nasze Miasta Nasze Sprawy. To takie połączenie lokalnego stowarzyszenia z partią polityczną i zobaczymy, jakie osoby znajdą się na listach i jaki program przedstawią – mówi Ryszard Brański.

Bez względu na to działaczki oraz działacze Platformy zamierzają dalej robić swoje. I przekonywać nieprzekonanych, że słowo „Obywatelska” nie znalazło się w jej nazwie przypadkowo.

Poprzedni artykułKot by się uśmiał!
Następny artykuł„Anoda” i jego nagroda
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.