Tak jak na co dzień pomagają innym ludziom, tak na pomoc mogą też liczyć oni sami. Mowa o strażakach z legionowskiej OSP, regularnie wspieranych przez firmy oraz instytucje nowym sprzętem i wyposażeniem. A ponieważ zebrało się go ostatnio całkiem sporo, pod koniec stycznia druhowie postanowili zrobić zbiórkę, aby wszystkim darczyńcom oficjalnie wyrazić swoją wdzięczność.

– Chcieliśmy dziś po prostu podziękować za cały sprzęt, który udało nam się zakupić w 2023 roku ze środków pochodzących od różnych organizacji oraz instytucji publicznych – mówi dh Tomasz Wiśniewski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Legionowie. Wspierały też OSP lokalne firmy, pomagając strażakom w naprawach sprzętu lub wykonując usługi na rzecz jednostki. Łącznie pozwoliło jej to zaoszczędzić mnóstwo środków. Wartość przekazanego ochotnikom w ubiegłym roku sprzętu to ponad 400 tys. zł. Sprzętu, co ważne, często lepszego, niż ma na wyposażeniu Państwowa Straż Pożarna, jak choćby specjalistyczny dron do pracy pod wodą czy potężny agregat prądotwórczy. – Jako Sejmik Województwa Mazowieckiego, w ramach programu „Mazowsze dla Ochotniczych Straży Pożarnych”, doposażamy jednostki zarówno w specjalistyczny sprzęt, jak i w odzież ochronną. Bardzo zależy nam na poprawianiu bezpieczeństwa i dobrym wyposażeniu druhen i druhów na co dzień ratujących ludzkie życie i mienie – podkreśla mazowiecka radna Anna Brzezińska.

Każdy z instytucjonalnych, ale też indywidualnych darczyńców jest przekonany, że finansowe wsparcie OSP to zawsze są świetnie wydane pieniądze. – To jest ewidentnie poprawa bezpieczeństwa naszych mieszkańców i poprawa warunków pracy oraz bezpieczeństwa samych strażaków w czasie akcji ratowniczych. Dzięki temu, że udało się pozyskać sponsorów, że są środki np. z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, tego sprzętu udało się kupić więcej. Cieszy fakt, że ta jednostka – działająca w mieście, co nie jest typowe dla Ochotniczych Straży Pożarnych – się rozwija, a młodzi adepci mogą uczyć się strażackiego fachu na najnowszym sprzęcie, który jest obecnie dostępny na rynku – mówi Piotr Zadrożny, zastępca prezydenta Legionowa.

Obecni na uroczystości członkowie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej potwierdzili, że chętnie korzystają z nowinek technicznych. I często robią to lepiej od starszych druhów. – Młodzież bardzo się angażuje w nowinki techniczne. Obsługę sprzętu, którym w tej chwili zaczynamy dysponować, często „łapie” szybciej niż pokolenie trochę starsze – potwierdza prezes jednostki. Widać to choćby po chęci korzystania z maski wyposażonej w kamerę termowizyjną. – Dla nich jest to coś nowego, ale przyzwyczajamy ich do tego, że w przyszłości powinno to być normalne wyposażenie strażaka – dodaje Tomasz Wiśniewski. Niezależnie od pojazdów i sprzętu przydatnego w akcjach ratowniczych, legionowska OSP wzbogaciła się również o mniej spektakularne wyposażenie. Ale także, jak np. specjalistyczna pralnica do mundurów, bardzo jednostce potrzebne.

Zaproszonym na spotkanie darczyńcom i honorowym gościom, dziękując im za finansowe lub rzeczowe wsparcie, szef jednostki wręczył pamiątkowe toporki oraz książki o historii lokalnego pożarnictwa. Jeśli chodzi o zakupowe plany na ten rok, w garażu OSP pojawi się wkrótce nowy ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy. Druhowie mają też nadzieję, że uda się wreszcie wyremontować i rozbudować ich strażnicę. W ubiegłym roku legionowscy ochotnicy 201 razy uczestniczyli w akcjach na terenie miasta i powiatu. Ponadto 35 razy zabezpieczali je w sytuacjach, kiedy nie mogła tego robić Państwowa Straż Pożarna.

Poprzedni artykułRadość i niedosyt
Następny artykułPanie na obronie
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.