Legionovia Legionowo zrobiła wielki krok w kierunku utrzymania się w Orlen Lidze. Podopieczne trenera Macieja Bartodziejskiego pokonały na własnym parkiecie KSZO Ostrowiec 3:1.
Na to spotkanie z niecierpliwością czekali wszyscy sympatycy siatkówki w Legionowie. Porażka w dwumeczu skazałaby Legionovię na walkę o ligowy byt z pierwszą drużyną pierwszej ligi. Stawka spotkania była więc ogromna, napięcie można było wyczuć zarówno wśród siatkarek jak i zgromadzonych w legionowskiej Arenie kibiców.
Pierwszy set był od początku niezwykle wyrównany, żadna z drużyn długo nie mogła zbudować przewagi. W końcu udało się to ambitnie grającym legionowiankom, które doprowadziły do stanu 13:10. Wtedy jednak przebudziły się zawodniczki z Ostrowca, które nie zamierzały oddawać seta bez walki. Legionovia przegrywała 22:24, rozpędzone KSZO miało dwie piłki setowe. Ekipa trenera Bartodziejskiego miała w tym sezonie ciężkie momenty, seryjnie przegrywała tie-breaki, tym razem wykazała się jednak niesamowitą odpornością psychiczną wygrywając pierwszą odsłonę meczu 26:24.
Początek drugiego seta nie zapowiadał problemów, jakie miały spotkać Legionovię. Młode siatkarki niesione dopingiem kibiców wyszły na prowadzenie 11:8. Niestety, gra drużyny się załamała, KSZO zaczęło bezlitośnie punktować. Przy wyniku 14:20, jasnym się stało, że tej partii nie da się uratować i trzeba zachować siły na kolejne sety. KSZO zwyciężyło do 20, ale była to ostatnia dobra wiadomość jaką otrzymali tego dnia sympatycy siatkówki z Ostrowca.
Kolejne dwie odsłony meczu były prawdziwym popisem Legionovii. Doskonale grał praktycznie cały zespół. Klaudia Alagierska nękała rywalki nieszablonowymi atakami, dobrze funkcjonowała zagrywka oraz gra w przyjęciu. Trener Bartodziejski z satysfakcją patrzył na postawę swojej drużyny, która rozkręcała się z każdą akcją. Legionowianki wydzierały coraz bardziej bezradnym rywalkom kolejne punkty i wygrały dwa kolejne sety 25:18 i 25:16, a cały mecz 3:1.
Przed spotkaniem wiadomo było, że wygrana nie wystarczy. Trzeba było zwyciężyć przynajmniej 3:1, by ze spokojem przygotować się do rewanżu. Jeżeli w Ostrowcu Legionovia powtórzy wynik z fazy zasadniczej i wygra przynajmniej dwa sety, uratuje sezon. Pierwsza część zadania została wykonana, teraz trzeba postawić kropkę nad i.
Legionovia Legionowo vs KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:1 (26:24, 20:25, 25:18, 25:16)
Legionovia Legionowo:Mikołajewska, Chojnacka, Grabka, Bociek, Alagierska, Bączyńska, Korabiec (libero) oraz Rasińska, Pacak.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski:Brzóska, Polak, Stroiwąs, Ściurka, Kapturska, Soter, Pawlukowska (libero) oraz Szałankiewicz, Szpak, Jocić, Piotrowska.