Często w pracy klienci pytają mnie, czym właściwie różnią się produkty ekologiczne z certyfikatem od tych, które go nie posiadają. Oczywiście pytają o charakterystykę zdrowotną, ponieważ na pierwszy rzut oka widać, że różnią się ceną. Dlaczego taki mały znaczek umieszczony gdzieś w rogu etykietki tyle zmienia?
Wielkopowierzchniową i wysokowydajną uprawę czy hodowlę konwencjonalną każdy może sobie wyobrazić. Kombajny na polach zasianych jednym rodzajem zboża, stłoczone zwierzęta, często zamknięte przez całe życie bez możliwości wyjścia na słońce, wszystko sztucznie nawożone i pryskane pestycydami, a zwierzęta karmione antybiotykami i hormonami, aby zapobiec chorobom i przyspieszyć wzrost. Wszystkie te zabiegi mają zwiększać wydajność, minimalizując koszty. Tak w skrócie, jednak bardzo adekwatnie można opisać warunki, w jakich powstaje nasza żywność.
Jaką zmianę wprowadza ekologiczne rolnictwo? Ogromną. Jest to powrót do tradycyjnego chowu i uprawy, nastawionego na zwiększenie jakości żywności, a nie ciągłe zwiększanie wydajności. Rolnictwo ekologiczne to „sposób gospodarowania o zrównoważonej produkcji roślinnej i zwierzęcej.” Chodzi o to, aby produkować w harmonii z naturą, nie doprowadzając do wyeksploatowania gruntów i przepełnienia hodowli zwierzęcej.
Gospodarstwo ekologiczne
Jakie warunki i jakie zasady musi stosować rolnik, aby produkty jego gospodarstwa mogły uzyskać certyfikat rolnictwa ekologicznego? Po pierwsze, ziemia na której będzie prowadzona taka hodowla lub uprawa, musi być wolna od zanieczyszczeń. Dlatego obszary wykorzystywane w rolnictwie ekologicznym to tereny czyste ekologicznie, z dala od ośrodków przemysłowych. W Polsce to głównie województwa warmińsko-mazurskie („płuca Polski”), zachodnio-pomorskie i podlaskie. Po okresie, w którym ziemia naturalnie się oczyszcza, 5 lat przeprowadza się badania i poddaje weryfikacji, czy nadaje się do uprawy ekologicznej. W tym czasie całe gospodarstwo musi przejść gruntowną restrukturyzację. W dużej mierze musi stać się samowystarczalne, produkując naturalne nawozy z własnych surowców w obiegu zamkniętym, nie zanieczyszczając wody i gleby. Kluczem do zachowania równowagi jest tu wiedza na temat nawożenia i naturalnych metod ochrony, bez używania sztucznych środków chemicznych. Rolnik musi dobierać odpowiednie gatunki i odmiany roślin oraz rasy zwierząt w powiązaniu z lokalnymi warunkami klimatyczno-glebowymi. Dzięki temu uniknie chorób i zadba o dobrostan zwierząt. Jednocześnie musi zapewnić odpowiednio duży teren do wypasu zwierząt z dostępem do świeżej wody, wysokiej jakości ekologiczne pasze, odpowiednią obsadę i higienę w budynkach inwentarskich. Na polach uprawnych należy prowadzić odpowiedni płodozmian, aby nie obciążać i nie wyjaławiać gleby, nawozić naturalnymi nawozami w odpowiednim czasie. Stosuje się też odpowiednie sąsiedztwo roślin, materiał siewny czyści z chwastów przed siewem, wprowadza organizmy pożyteczne, stwarza korzystne warunki naturalnym wrogom szkodników, poprzez zadrzewianie czy stosowanie preparatów biodynamicznych. Częścią rolnictwa ekologicznego jest też dbanie o różnorodność biologiczną. Dlatego 1 proc. gruntów użytkuje się ekstensywnie, czyli nie prowadzi chowu i uprawy, natomiast zostawia na naturalne siedliska. Są to łąki i naturalne pastwiska, miedze, oczka wodne, w których w okresach lęgowych mogą zadomowić się różne gatunki dzikich zwierząt. Ważnym aspektem jest również uprawa gatunków i ras rodzimych, uprawa starych odmian roślin, które nie są modyfikowane genetycznie. Dlatego też na pytanie, czy produkty rolnictwa ekologicznego mogą zawierać modyfikowane genetycznie rośliny, odpowiedź brzmi: nie. Mając na opakowaniu znak rolnictwa ekologicznego, jesteśmy pewni, że do produkcji nie użyto organizmów GMO.
Rolnictwo ekologiczne to system. Ekologicznie nastawione jest na zachowanie naturalnej różnorodności organizmów i równowagi w ekosystemach. Dzięki temu rolnictwo staje się łatwiejsze i nie wymaga stosowania sztucznych środków, ponieważ ziemia jest bogata w substancje odżywcze, zwierzęta zachowują dobry stan zdrowia ze względu na warunki sanitarne i wybiegowe, a szkodniki roślin mają naturalnych wrogów, dzięki czemu nie mogą się nadmiernie mnożyć. Pod względem ekonomicznym gospodarstwa ekologiczne są w dużej mierze samowystarczalne od nakładów zewnętrznych. Pozostaje jeszcze aspekt społeczny. Tworzą się miejsca pracy, a obszary wiejskie rozwijają się, dzięki europejskim dopłatom. Co roku podaż produktów ekologicznych zwiększa się, jednak dalej nie jest to produkcja masowa. Udział upraw ekologicznych w całości użytków rolnych to jedynie 4 proc. (dane z 2013 r.). Ten czynnik, w połączeniu z coraz większym popytem oraz wciąż wysokimi kosztami samej certyfikacji, sprawia, że produkty ekologiczne odznaczają się wysoką ceną.
mgr inż. Agata Szachnowska – specjalista ds. żywienia, szachnowska_agata@interia.eu