Barbara Bawoł

zawodniczka KS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski

– To był dla mnie bardzo miły powrót do Legionowa. Po ostatnich porażkach miałyśmy głowy spuszczone. Nawet na treningu trudno się uśmiechnąć kiedy non stop się przegrywa. Nawet zespołami takimi jak Budowlani, z którymi chcieliśmy powalczyć o punkty, a mecz ten nam kompletnie nie wyszedł. Chciałyśmy się odbudować w Legionowie i nam się to udało. W Legionowie kibice robią znakomitą atmosferę. Jest tu taki kocioł, że ciężko się gra gościom, ale nam się dziś udało.

 

Daria Paszek  

kapitan SK bank Legionovia Legionowo

– Trudno jest mi coś powiedzieć po tym meczu. Mieliśmy już rozmowę z trenerami i jeszcze będziemy analizować naszą grę. Mamy tylko jeden dzień, żeby się przygotować do rewanżu w Pucharze Polski, a musimy się odegrać. Nasza ambicja nam nie pozwala, żeby przyjąć taka porażkę bez refleksji. Nie wyobrażamy sobie zagrać drugi raz tak słabo. To nie może mieć miejsca.

Na mecz w Bydgoszczy wyjdziemy na pewno znacznie bardziej zmobilizowane. Ale i przed meczem z KZO byłyśmy zmobilizowane, jednak z każdą piłką wyglądało to gorzej. Ciężko jest mówić o przyczynach naszej słabej gry. Myślę, że w każdym elemencie zagrałyśmy słabo. Zaczynając od zagrywki, przez przyjęcie i rozegranie, a kończąc na ataku, wszystko było źle. To był nasz najgorszy mecz w sezonie i żałujemy, że przegrałyśmy w takim stylu przed naszą wspaniałą publicznością. W następnym meczu musimy zagrać przede wszystkim dla kibiców.

Porażka w dzisiejszym meczu na pewno nas oddala od siódmego miejsca, ale nie wszystko jest jeszcze stracone. Pokazałyśmy, że z silnymi drużynami też potrafimy walczyć i wciąż mamy szanse na siódme miejsce, ale musimy zdobywać punkty.

 

Dariusz Parkitny  

trener KS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski

– Cieszymy się bardzo, ale nie podejrzewaliśmy, że mecz będzie miał taki przebieg. Nam dziś wychodziło wszystko, natomiast Legionovii pięćdziesiąt, może czterdzieści procent. Dzisiaj my się cieszymy, a Legionovia jest smutna, ale my przeżyliśmy wiele takich meczów, w których popełnialiśmy wiele własnych błędów.

Wiadomo, że najważniejsza jest zespołowość, ale dziś dobrze wychodził nam każdy element. Początkowo rywalki pogoniły nas trochę zagrywką, ale szybko udało nam się opanować stres i kończyliśmy nawet piłki słabiej przyjęte. Nie było w ataku strachu, widać było moc i to było bardzo fajne.

 

Sławomir Supa  

prezes SK Bank Legionovia Legionowo

– Te trzy wygrane wcześniej mecze, były chyba zasłoną dymną, która nas bardzo podbudowała, pomogła, ale dzisiejszego meczu, to ja nie potrafię wytłumaczyć. W imieniu całego zespołu chcę przeprosić wszystkich kibiców. Przed chwilą przekazałem to zespołowi – uważam, że naszej drużyny dzisiaj nie było w Arenie Legionowo.

Przegraliśmy w sposób bardzo żenujący i mogę tylko pogratulować drużynie z Ostrowca Świętokrzyskiego konsekwencji w grze. My nie zagraliśmy tego, co potrafimy. Mamy tydzień na odbudowanie się przed niezwykle ważnym w Bydgoszczy.