Runda jesienna rozgrywek drugiej ligi startuje w sobotę 2 sierpnia, ale trener Robert Pevnik wciąż nie ma skompletowanej kadry. Wielu zawodników, którzy w rundzie jesiennej decydowali o grze Legionovii, odeszło z klubu. Nie udało się pozyskać jeszcze następców o podobnych umiejętnościach, ale to zweryfikuje liga. W piątek 4 lipca Legionovia zremisowała bezbramkowo na własnym boisku z Dolcanem Ząbki, a w środę (9.07) pokonała 2:1 Lechię Tomaszów Mazowiecki.

O tym, że z klubem pożegna się trener Marek Papszun wiadomo było od kilku miesięcy, ale nikt nie spodziewał się, że Legionowo opuści tak wielu piłkarzy z podstawowego składu. Z zawodników, którzy odeszli, można by stworzyć jedenastkę, która z powodzeniem powalczyłaby o utrzymanie w nowej drugiej lidze.

Odszedł cały środek

Antonio Calderon Vallejo starał się przekonać do swoich umiejętności trenera Jagiellonii Białystok, jednak ostatecznie znalazł się w kadrze pierwszoligowej Arki Gdynia. Z pomocy wypadł także Paweł Tomczyk. Kapitan Legionovii trenuje ze Zniczem Pruszków. Bardzo mocnym punktem linii środkowej Legionovii był Taras Romańczuk, który szuka nowego pracodawcy w Białymstoku i Siedlcach, a Dawid Ryndak wrócił do Zagłębia Sosnowiec.

Nie ma już w Legionowie dwóch napastników. Marcin Stańczyk wybrał trzecioligową Polonię Warszawa, także Adam Czerkas szuka sobie klubu. Rozsypała się także obrona. Marek Lendzion i Piotr Gurzęda nie przedłużyli umowy z klubem i są wolnymi zawodnikami. Nie wiadomo także, czy w Legionowie zostanie Kamil Dankowski. Z trójki bramkarzy odeszło dwóch – Oskar Rybicki i Mateusz Matracki wybrali inne kluby.

W ostatnich dniach umowy z klubem przedłużyli: Marcin Marcinkowski, Paweł Broniszewski, Sebastian Janusiński i Kamil Tlaga. Klub pozyskał także pomocnika z Serbii, Lazara Pavića, który w ostatnim sezonie występował na zapleczu serbskiej ekstraklasy w FK Smedervo. Do Legionovii wrócił Szymon Lewicki, dwukrotny król strzelców trzeciej ligi. Trener zdecydował także, że wartościowym bramkarzem będzie Paweł Waśków z Pogoni Grodzisk Mazowiecki, z którym podpisano we wtorek kontrakt.

Wszystko wskazuje, że w najbliższym tygodniu Legionovia podpisze kontrakty jeszcze z kilkoma piłkarzami, aby skompletować kadrę na najbliższa rundę. Lista chętnych do gry w drugiej lidze jest bardzo długa, ale klubu nie stać na graczy ze znanymi nazwiskami, dlatego też na testach są głównie młodzi zawodnicy, którzy widzą dla siebie szansę na wypromowanie się w Legionowie.

Sparingi z Dolcanem i Lechią

Legionovia zgodnie z planem miała rozegrać już trzy mecze sparingowe, ale przed tygodniem nie dojechały do Legionowa drużyny z Olsztyna i Suwałk i trener musiał zadowolić się grą wewnętrzną, która oczywiście nie może zastąpić rywalizacji z innym zespołem, zwłaszcza wymagającym.

W piątek jednak już wszystko odbyło się zgodnie z planem. Legionovia zmierzyła się z pierwszoligowym Dolcanem Ząbki, który w ostatnich latach jest już niemal tradycyjnym sparingpartnerem klubu z Legionowa. Nie sprawdziły się obawy, że będąca w przebudowie Legionovia będzie tylko tłem dla pierwszoligowca, który marzy o awansie do Ekstraklasy.

W pierwszej połowie podopieczni Roberta Pevnika zagrali lepiej od rywali z Ząbek. Stworzyli sobie kilka niezłych okazji strzeleckich, ale zawiodła skuteczność. Po przerwie przewagę osiągnął Dolcan, ale i goście mieli problemy ze skutecznością, więc spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Z wyniku i z gry w pierwszej połowie cieszył się trener, jednak widział w grze swoich podopiecznych sporo mankamentów, nad którymi zespół ma pracować.

Kolejnym sparingpartnerem Legionovii była trzecioligowiec z Tomaszowa Mazowieckiego. Na boisku w Legionowie lepsi byli gospodarze, którzy pokonali Lechię 2:1. Strzelcem dwóch bramek dla Legionovii na początku spotkania był Kamil Tlaga. Goście zdobyli bramkę tuż przed przerwą, po strzale Wiktora Żytka. W przerwie trenerzy dokonali wielu zmian i mecz stał na znacznie niższym poziomie, a wynik się już nie zmienił.

w sobotę 12 lipca, legionowianie zmierzą się w Warce ze spadkowiczem z drugiej ligi, z Motorem Lublin, który po spadku chce walczyć o powrót do II ligi w najbliższym sezonie.

Legionovia – Dolcan Ząbki 0:0

Legionovia: I polowa – Marcin Marcinkowski, Konrad Wieczorek, Kamil Dankowski, Łukasz Kominiak, Michał Kołodziejski, Sebastian Janusiński, Lazar Pavić, Paweł Broniszewski, Paweł Wolski, Kamil Tlaga, Szymon Lewicki.

II polowa – Paweł Waśków, Mateusz Gul, Ryan Kawulok, Radosław Barabasz, Piotr Maślanka, Rafał Maciejewski, Karol Ziąbski, Sebastian Czapa, Bartłomiej Sosnówka, Jakub Cesarek, Ołeksij Mychaluk.

Legionovia – Lechia Tomaszów Mazowiecki 2:1

Bramki: Tlaga 8,10 – Żytek 44.