To już w zasadzie pewne, że Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej „Legionowo”, oprócz ciepła, zacznie niedługo produkować także i energię elektryczną. W piątek w legionowskim ratuszu PEC podpisał z Bankiem Gospodarstwa Krajowego umowę inwestycyjną na udzielenie pożyczki na zapowiadaną od dawana kogenerację.

Projekt kogeneracyjny zakłada, że na terenie miejskiej ciepłowni powstaną trzy silniki gazowe o łącznej mocy elektrycznej około 6,0 MWe i mocy cieplnej około 6,0 MWt oraz kocioł gazowy o mocy około 8 MWt.

Silniki staną w miejscu po zlikwidowanych kotłach K5 i K6. W ramach tego przedsięwzięcia powstanie również czterokilometrowa linia gazowa, pociągnięta ze stacji Wieliszew oraz sieć instalacji gazowych w zakresie umożliwiającym przyłączenie do niej innych odbiorców.

 

Dzięki  realizacji tej inwestycji, PEC będzie mogło wytwarzać rocznie około 48 MWh energii elektrycznej oraz 160 tys GJ ciepła. Ilość gazu zagwarantowana przez GAZ – SYSTEM S. A. pozwoli natomiast na to, aby przyszłości spółka mogła go dystrybuować i sprzedawać.     Odbiorcami energii elektrycznej wytwarzanej przez PEC mają być przedsiębiorstwa działające w pobliżu ciepłowni oraz między innymi starostwo powiatowe. Ciepło powstałe przy wytwarzaniu prądu będzie natomiast wykorzystywane do podgrzewania wody. Dzięki zarobionym pieniądzom i oszczędnościom, PEC będzie mogło z jednej strony pokryć koszty związane z emisją dwutlenku węgla, a z drugiej utrzymać stałe ceny ciepła.

Realizacja projektu „Budowa źródła kogeneracyjnego w postaci 3 silników gazowych oraz kotłowni gazowej na terenie Ciepłowni Miejskiej w Legionowie” będzie kosztowała prawie 30 milionów złotych. Aż 75 procentach te kwoty, czyli 21,5 mln zł, to oprocentowana na pół procenta pożyczka w ramach inicjatywy JESSICA, wdrażanej w ramach Regionalnego Programu operacyjnego województwa Mazowieckiego na lata 2007 – 2013. Reszta kosztów inwestycji to środki własne przedsiębiorstwa (5,7 mln zł) oraz pożyczki i kredyty komercyjne (2,2 mln zł).
    Na spłatę pożyczki PEC ma 20 lat. Jego przedstawiciele mają jednak nadzieję, że uda się to zrobić już po pięciu latach.