W piątek 20 marca, w sali konferencyjnej w Arenie Legionowo, odbyło się sprawozdawcze walne zebranie członków Klubu Sportowego Legionovia. Tradycyjnie już, nie brakowało w czasie zebrania kontrowersji. Od półtora roku w klubie ścierają się dwie grupy, które mają odmienne zdanie na temat oceny działalności klubu w przeszłości i obecnie. Tym razem główne kontrowersje dotyczyły ujemnego bilansu za rok 2013 oraz statusu pana Roberta Dąbkowskiego w zarządzie klubu.

Sprawozdawcze zebranie nie przyciągnęło tylu członków, co trzy ostatnie walne zebrania członków KS Legionovia. Część nieobecnych po prostu nie opłaciła składek, a część chyba zniechęciła się wojnami w klubie i w sali konferencyjnej w Arenie Legionowo, która przecież nie jest duża, było jeszcze sporo wolnych miejsc.

Już na początku obrad Rafał Chorążak chciał wyjaśnić status Roberta Dąbkowskiego w zarządzie klubu. Zdaniem byłego wiceprezesa Legionovii (w czasie prezesury Janusza Gębarowskiego), pan Dąbkowski został wybrany wiceprezesem, na dokumentach podpisywał się także jako wiceprezes, ale w dokumentach KRS już nie widnieje jako pełniący tę funkcję.

Tego sporu nie udało się rozwiązać, strony zostały przy swoich zdaniach. Ze strony zarządu często padały zwroty „my” i „wy” i podział ten chyba nie prędko zostanie zlikwidowany.

Spór został odłożony na później, a prezes Dariusz Ziąbski odczytał sprawozdanie za działalność klubu w roku 2013. O ile wyniki sportowe drużyn Legionovii mogły być powodem do zadowolenia, to już wyniki finansowe nie szły w parze z poziomem sportowym. Według słów prezesa, strata wynosiła 305 678,99 zł. Obecny zarząd winą za tak dużą stratę obarczył poprzednie zarządy, które nie zapewniły odpowiednich wpływów na większe wydatki związane z awansem pierwszej drużyny Legionovii do drugiej ligi.

Ponownie głos zabrała Rafał Chorążak, który chciał uzyskać informację o stratach do czerwca, kiedy prezesem kluby był Janusz Gębarowski oraz po czerwcu, kiedy klubem kierował Janusz Głogowski. Odpowiedzi nie otrzymał.

Pytanie Rafała Chorążaka było spowodowane przekonaniem, że dług został „wypracowany” wyłącznie przez władze klubu w drugiej połowie roku 2013, a brak rozdzielenia okresów rządów dwóch zarządów działających w ubiegłym roku rozmywa odpowiedzialność.

Członkowie klubu przegłosowali przyjęcie straty finansowej klubu za ubiegły rok oraz udzielili absolutorium zarządom kierującym klubem w tym czasie. Głosowanie było tylko formalnością, ponieważ zdecydowaną większość na sali mieli zwolennicy obecnego zarządu.

Ważnym punktem zebrania było także przyjęcie zmian w statucie klubu, które mają w przyszłości zapobiec wielu niejasnym sytuacjom, jakie miały miejsce w dotychczasowej działalności KS Legionovia.

 

Poprzedni artykułMalowniczy poligon wiedzy
Następny artykuł13 medali Delfina
Od 1994 dziennikarz sportowy. Współpracował z największymi dziennikami sportowymi w Polsce: Przeglądem Sportowym, katowickim Sportem, krakowskim Tempem. Był dziennikarzem Mazowieckiego Sport Expresu i współpracował z Dziennikiem Polska. Zajmuje się także promocją sportu młodzieżowego w Powiecie Legionowskim w Miesięczniku Młody Sportowiec. W Miejscowej od początku.