Takiej wystawy jak Światłoczułe, którą od niedzieli można oglądać w legionowskim Muzeum Historycznym, do tej pory w mieście nie było. Fotografie z pierwszej połowy XX w. zostały bowiem zreprodukowane wyjątkową i unikalną techniką ambrotypu, starszą od prezentowanych zdjęć o prawie sto lat. 

Autorem Reprodukcji jest mieszkający w Legionowie artysta fotografik, Bartosz Jakubiec. – Ta technika polega na przygotowaniu szklanej płyty oblanej kolodionem z mieszaniną eteru, alkoholu i bromków. Taką płytę następnie uczulamy w azotanie srebra. Mokrą wyciągamy z kasety, umieszczamy w aparacie i wykonujemy zdjęcie . Później ją wywołujemy, płuczemy i utrwalamy – mówi fotograf. Proces ten jest wyjątkowo skomplikowany i długotrwały.

Do obejrzenia wystawy powinna jednak zachęcać nie tylko wywodząca się z początków fotografii technika, ale też oryginalny temat. Światłoczułe pokazują bowiem legionowskie kobiety i ich wpływ na rozwój miasta. – Kobietom zawdzięczamy między innymi powstanie oświaty. Przypomnę, że pierwsza szkoła powstała w 1912 roku przy hucie szkła z inicjatywy Marii Grajnert, późniejszej Marii Parolowej. Pierwsza przychodnia lekarska powstała dzięki doktor Alinie Morawskiej – mówi dr Jacek Szczepański, dyrektor Muzeum Historycznego w Legionowie. Kilka kobiet jest też wśród Honorowych Obywateli Miasta Legionowo.

 

Pokazane na wystawie zdjęcia pochodzą nie tylko z muzealnego archiwum, ale też ze zbiorów prywatnych. – To jest jedna z nielicznych tego typu wystaw w Polsce, a w technice ambrotypu specjalizuje się garstka fotografików. Myślę więc, że to jest duża atrakcja. Zresztą już zapowiedziały się do nas wycieczki z zewnątrz – dodaje dr Szczepański. Wystawa w takiej formie, w jakiej można ją dziś oglądać, to w dużej mierze zasługa przedsiębiorczych legionowianek z Grupy One. Anna Kłaput i Alicja Dąbrowska przyznają, że długo nie zastanawiały się nad włączeniem się w  organizację tego przedsięwzięcia. – Zostałyśmy zaproszone do udziału w tej wystawie przez panią Olę z Muzeum Historycznego. Powiedziała nam ona, że chciałaby pokazać zdjęcia aktywnych  kobiety Legionowa z początku XX wieku. Ponieważ my same jesteśmy aktywnymi kobietami i jednocześnie aktywizujemy kobiety Legionowa, ten temat jest nam bardzo bliski. Postanowiliśmy się więc zaangażować w tę wystawę – mówi Alicja Dąbrowska z Grupy One. – Naszą rolą była promocja tego wydarzenia. Zaangażowałyśmy wszystkie nasze środki i możliwości do tego, żeby jak najwięcej pań po pierwsze wsparło wystawę finansowo, a po drugie żeby jak najwięcej pań się o niej dowiedziało. Jesteśmy więc dumne z tego, że nasze spotkania Business Coffee mogły choć w takiej części pomóc Muzeum Historycznemu w Legionowie i promować tę wystawę – dodaje Anna Kłaput.

Wystawę Światłoczułe można oglądać do połowy czerwca.