Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o ukrywanie dokumentów należących do innych osób. 38-latek w chwili kontroli miał przy sobie trzy dowody osobiste, z czego dwa figurowały w policyjnych systemach jako utracone. Grozi mu za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Wszystko zaczęło się od sklepowej kradzieży. Policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego ze sklepów na terenie Jabłonny. Na miejscu zastali jednego z pracowników i podejrzanego 38-latka. Jak się okazało, mężczyzna zapakował do koszyka produkty spożywcze i próbował wyjść ze sklepu bez płacenia za nie. Wtedy został złapany przez pracownika sklepu, a następnie przekazany policjantom.
Kiedy mundurowi sprawdzali, czy mężczyzna zwrócił wszystkie skradzione artykuły, w kieszeni jego kurtki ujawnili etui z dokumentami. Były tam trzy nienależące do niego dowody osobiste. W policyjnej bazie danych dwa z nich widniały jako utracone. Śledczy ustalają teraz, w jaki sposób 38-latek wszedł w ich posiadanie i czy nie posłużył się nimi w celu popełnieniu przestępstwa. Na tym etapie dochodzenia mężczyzna usłyszał zarzut ukrywania cudzych dokumentów, za co Kodeks karny przewiduje karę do dwóch lat pozbawienia wolności. Kradzież sklepową uznano za wykroczenie, za które złodziej został ukarany mandatem.