Staje się już powoli tradycją, że w czasie wakacji pojawiają się w Legionowie Latające Place Zabaw. Dlaczego „latające”? Ano dlatego, że co tydzień – spadając dzieciakom z nieba – lądują w innych częściach miasta. Tegoroczny cykl popularnych imprez dla maluchów rozpoczął sobotni piknik w parku im. Tadeusza Kościuszki.

– Placów zabaw, boisk sportowych i różnej tego typu infrastruktury mamy w Legionowie coraz więcej. Teraz rozbudowujemy właśnie jeden plac na Grudziach. No ale dzieci mamy coraz mniej. Mimo wszystko trzeba starać się, aby te, których rodziców nie stać na sfinansowanie wyjazdu na kolonie, otrzymały na miejscu jakąś alternatywę. A umówmy się, żadne dziecko nie wyjeżdża przecież na dwa miesiące. Są to dwa, góra trzy tygodnie, a większość wakacji spędza w domu. I chcieliśmy stworzyć im fajne miejsca, żeby wspólnie z rówieśnikami, z rodzicami, mogli miło spędzić czas, pobawić się, czegoś się dowiedzieć i czegoś się nauczyć – mówi Roman Smogorzewski, prezydent Legionowa. I to czegoś, co bez wątpienia wszystkim wyjdzie na zdrowie. W tym roku Latającym Placom Zabaw towarzyszy bowiem w Legionowie hasło „Czyste powietrze”. – Pewnych postaw najlepiej uczyć dzieci od najmłodszych lat, wpajać im określone zasady. Tutaj, przy zabawie, mogą nauczyć się czegoś pożytecznego, co będzie procentować przez całe ich życie. Uważam, że to wartościowa idea i myślę, że za chwilę pojawi się tu mnóstwo dzieci, które będą świetnie się bawiły.

Sobotnia impreza na Bukowcu ruszyła, zgodnie z tytułem kultowego amerykańskiego westernu, w samo południe. Na jej małych i dużych uczestników, przy miejskim stoisku z darmowym popcornem oraz watą cukrową, czekał również szef rady miasta. – Nie jest dzisiaj zbyt gorąco, mamy lekki wiaterek i powoli pojawiają się dzieciaki. Myślę, że będzie fajnie. Dodatkową atrakcją jest możliwość przejazdu z „mojej” strony Bukowca, mówię o Bukowcu B, bo mamy już otwarty tunel. Bardzo łatwo jest więc tutaj przyjść czy przyjechać rowerem, nawet z nieco dalszych części miasta – z satysfakcją podkreśla przewodniczący Ryszard Brański.

Kto przyszedł bądź przyjechał, z pewnością tego nie żałował. Na okoliczność pikniku zarządzany przez spółkę KZB Legionowo park został wzbogacony między innymi o zawsze cieszące się wzięciem dmuchańce, eko pokój zagadek i stanowisko edukacyjne. Dzieci mogły tam dowiedzieć się, czym jest smog, jak badać czystość powietrza oraz jak to zanieczyszczone oddziałuje na układ oddechowy. Pojawiła się także szansa wzięcia udziału w wyścigu specjalnie przygotowanym robotem. Rolę wodzireja imprezy z powodzeniem wziął na siebie uwielbiany przez najmłodszych Pan Sprężynka. – Jestem tutaj już któryś raz z kolei, aczkolwiek nie byłem jeszcze nigdy w tym parku. Gramy dzisiaj koncert ekologiczny. Będziemy rozmawiali o tym, co zrobić, aby było jak najwięcej czystego powietrza, żeby nasza planeta z powrotem zaczęła fajnie oddychać. Oczywiście zamierzamy się dobrze bawić: będzie dużo konkursów, będziemy też dużo czarować, bo ja, jako Pan Sprężynka, to zawsze dużo czaruję.

Posiadając tyle atutów, inauguracyjny „latający” piknik wręcz musiał być odlotowy! Duża w tym zasługa jego prowadzącego, który ma swój patent na dziecięce uśmiechy. – Każde dziecko, każdy człowiek w zasadzie, to inna para kaloszy. Każdy jest indywidualną personą. Jeśli chodzi o zabawę, z dziećmi jest o tyle łatwiej, że w odróżnieniu od dorosłych, nie potrzebują do niej alkoholu. I bez niego one zawsze świetnie wejdą w program, który się dla nich przygotuje. Dzieci należy traktować może nie tyle jak dorosłych, ale jak ludzi. Nie mówić do nich „puci, puci, misiu, misiu”, tylko rozmawiać z nimi jak z ludźmi. I to naprawdę działa. Jeżeli traktujemy je poważnie, one pięknie wejdą w każdy program. A moje koncerty są zawsze interaktywne. Nie funkcjonuje to na takiej zasadzie, że siedzimy i gramy piosenki czy prowadzimy animacje, tylko angażujemy dzieci i to one są głównymi aktorami, którzy tworzą ten show – mówi Pan Sprężynka. I wie, co mówi. W sobotę ów show wypadł w każdym razie znakomicie.

Następna odsłona Latającego Placu Zabaw nastąpi w Legionowie 22 lipca na terenie muzealnej filii na osiedlu Piaski. Kolejne odbędą się: 5 sierpnia w Parku Kieszonkowym na osiedlu Młodych oraz 19 sierpnia przy ul. Królowej Jadwigi.

Poprzedni artykułSkok na mistrzowską wodę
Następny artykułWalnął w walec
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.