fot. Krzysztof Małecki

W drugą sobotę lutego wieliszewscy animatorzy kultury kolejny raz zrobili dobry użytek z Sali Koncertowej imienia Krzysztofa Klenczona. A występujący tam zespół Basia Małecka i Chłopaki wykonał całą resztę, zapewniając słuchaczom kilkadziesiąt minut jazzującego relaksu.

fot. Krzysztof Małecki

Basia wraz z akompaniującymi jej Chłopakami miała zaszczyt i przyjemność rozpocząć muzyczny sezon w znanej już sobie dość dobrze sali w stolicy gminy. – I tak tuż przed Walentynkami, na jazzowo wyraziliśmy miłość do muzyki. Basia Małecka pojawiła się na wieliszewskiej scenie nie po raz pierwszy. Dojrzałe kroki muzyczne stawiała tu jako laureatka Ogólnopolskiego Konkursu Poezji Śpiewanej „Powrót do Krainy Łagodności”, organizowanego przed laty przez Ośrodek Kultury w Wieliszewie – relacjonują wydarzenie jego organizatorzy.

Co do muzycznej zawartości sobotniego koncertu, złożył się na nią smaczny i pożywny koktajl balladowych, nastrojowych dźwięków oraz utworów bardziej energetycznych, w których instrumentaliści mogli dać więcej czadu. Mogli i tak też uczynili, robiąc to z wyczuciem oraz dużą znajomością scenicznego rzemiosła. Basię Małecką wspierali w Wieliszewie klawiszowiec Andrzej Kochański, basista Grzegorz Kowalski, perkusista Kamil Kukla, no oczywiście osoba, bez której całego koncertu by nie było – grający na gitarze Paweł Małecki, prywatnie ojciec wokalnej gwizdy wieczoru.
WS/ABB

Poprzedni artykułPIK pod sądem
Następny artykułSpoofing, czyli kreatywność wg oszustów
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.