Rak prostaty – wciąż będący dla wielu tematem tabu – to obecnie najczęściej rozpoznawany nowotwór złośliwy wśród mężczyzn. Z jego powodu codziennie umiera w Polsce średnio 15 pacjentów. Dlaczego tak się dzieje, skoro wykrycie choroby na wczesnym etapie daje nawet 90 proc. szans na wyleczenie? Powodami, zdaniem specjalistów, są niska świadomość społeczna połączona z niechęcią panów do wykonywania profilaktycznych badań prostaty.

Eksperci alarmują, że zachorowalność na raka prostaty stale wzrasta. W Polsce nowotwór ten stanowi już około 20 proc. wszystkich rozpoznanych nowotworów złośliwych. Innymi słowy, co piąty mężczyzna zmagający się z chorobą onkologiczną choruje na raka prostaty. W Polsce, wg danych Krajowego Rejestru Nowotworów, rejestruje się rocznie około 16 tys. nowych zachorowań. – Rocznie w wyniku tej choroby umiera niemal 5 tys. pacjentów, co sprawia, że rak prostaty zajmuje 10. miejsce wśród zgonów z powodu nowotworów złośliwych u mężczyzn. Statystyki te można jednak zmienić, bo chociaż zachorowalność na raka prostaty charakteryzuje się wysoką dynamiką wzrostu, to wczesna diagnostyka znacznie zwiększa szanse na wyleczenie i daje szerokie możliwości terapeutyczne. Dlatego tak ważna jest edukacja społeczeństwa na temat tej choroby oraz zachęcanie mężczyzn do profilaktyki i regularnego wykonywania badań – mówi dr n. med. Tomasz Chwaliński, specjalista urolog, ekspert w leczeniu nowotworów układu moczowego, ordynator Oddziału Urologii w Mazowieckim Szpitalu Onkologicznym w Wieliszewie.

Dostępne obecnie metody leczenia raka gruczołu krokowego pozwalają na skuteczne leczenie i zapewnienie wieloletniego przeżycia chorych z wcześnie rozpoznanym nowotworem prostaty. To właśnie dzięki nowym możliwościom leczenia w ostatnim dziesięcioleciu znacząco zwiększył się odsetek chorych przeżywających 5 lat od chwili rozpoznania i leczenia choroby. Niestety nadal obserwuje się trend wzrostowy liczby zachorowań w Polsce, co może świadczyć o tym, że spora liczba chorych pozostaje wciąż niezdiagnozowana. W wielu krajach wysokorozwiniętych w ostatnich latach obserwuje się natomiast stabilizację liczby zachorowań – tak się dzieje dzięki niemal pełnej wykrywalności wszystkich przypadków. Szacuje się, że w Polsce w 2022 roku liczba chorych z rozpoznanym rakiem gruczołu krokowego wzrośnie o ponad 9 tys. przypadków w ciągu roku w porównaniu z rokiem 2012.

Czym jest rak prostaty i kto jest na niego narażony?

Rak prostaty to złośliwy nowotwór, który wywodzi się z prostaty, nazywanej inaczej gruczołem krokowym lub sterczem. Stanowi ona element męskiego układu rozrodczego, w którym pełni bardzo ważną funkcję w produkcji nasienia. W obrębie prostaty może dochodzić do szeregu procesów chorobowych, zarówno jej rozrostu, jak i zmian nowotworowych, które mogą być łagodne bądź złośliwe. W odróżnieniu od nowotworów łagodnych, nowotwory złośliwe zazwyczaj charakteryzują się szybkim i nieprzerwanym wzrostem, destrukcyjnym naciekaniem sąsiadujących tkanek i narządów, umiejętnością rozsiewu do układu chłonnego oraz do innych narządów, a także ryzykiem nawrotu po leczeniu. – Rak prostaty jest nowotworem złośliwym, powstającym na skutek niekontrolowanego mnożenia się zmutowanych komórek prostaty. W większości przypadków trudno jest ustalić przyczynę mutacji genetycznej u indywidualnego pacjenta. Istnieje jednak szereg czynników, które zwiększają ryzyko zachorowania na raka prostaty – wyjaśnia dr Tomasz Chwaliński.

Prawdopodobieństwo zachorowania rośnie wraz z wiekiem, a szczyt zachorowań przypada pomiędzy 60. a 70. rokiem życia, choć chorują też znacznie młodsi mężczyźni. Do rozwoju nowotworu mogą przyczynić się dieta bogatobiałkowa, otyłość, picie alkoholu, brak aktywności fizycznej, a także obciążenia genetyczne. – Im więcej przypadków zachorowania na raka prostaty było w naszej rodzinie, tym większe prawdopodobieństwo, że choroba może dotyczyć także nas. Dlatego tak ważne jest, by osoby szczególnie narażone były w stałym kontakcie z lekarzem i systematycznie się badały. Co oczywiście nie zmienia faktu, że regularnym badaniom urologicznym powinni się poddawać wszyscy mężczyźni po zakończeniu 50. roku życia, a coraz częściej postulowane jest regularne badanie mężczyzn już po 40. czy 45. roku życia – podkreśla urolog.
Jakie badania wykonać i kiedy?

Wcześnie wykryta choroba pozwala albo na jej całkowite wyleczenie, albo na skorzystanie z szeregu opcji terapeutycznych, które nie są dostępne dla pacjentów z zaawansowanym nowotworem. Tymczasem z raportu „Narodowego Testu Zdrowia Polaków” wynika, że badaniu PSA poddało się zaledwie 37 proc. Polaków w wieku od 55 do 64 lat. To niestety stanowczo za mało. – Test PSA to proste i szybkie badanie, które umożliwia sprawdzenie poziomu antygenu swoistego prostaty z krwi badanego. Nieprawidłowe stężenie PSA we krwi wskazuje na możliwą obecność raka prostaty i stanowi wskazanie do biopsji prostaty. Europejskie Towarzystwo Urologiczne rekomenduje regularne oznaczanie PSA we krwi od 50. roku życia, a w przypadku, gdy w rodzinie występowały zachorowania na raka prostaty, zaleca się to już od 45. roku życia. Niestety, nowotwór stercza dla wielu panów wciąż jest chorobą wstydliwą, przez co unikają wizyt u lekarzy i nie badają się regularnie.

Na późną wykrywalność choroby wpływa też fakt, że podstawowym badaniem diagnostycznym raka prostaty jest badanie per rectum. Choć powinno być ono przeprowadzane przez każdego mężczyznę po 40. roku życia, dla wielu z nich ta kwestia wciąż pozostaje tematem tabu. – Badanie polega na wprowadzeniu palca w odbytnicę pacjenta. Na podstawie dotyku lekarz stwierdza, czy na powierzchni prostaty pojawiły się guzki lub czy nie jest powiększona. Choć badanie jest szybkie i bezbolesne, wielu mężczyzn wciąż go unika, odbierając sobie tym samym szansę na wczesne wykrycie choroby i jej wyleczenie. A połączenie badań per rectum i PSA pozwala na dość czułe wyselekcjonowanie osób wymagających dalszej diagnostyki. Dodatkowo w ostatnich latach dopracowano metodę badania za pomocą rezonansu magnetycznego, co w istotny sposób zwiększyło możliwości wykrywania wczesnych przypadków raka gruczołu krokowego, a także pozwoliło selekcjonować grupy chorych wymagających agresywnego leczenia onkologicznego – mówi dr Chwaliński.

Ekspert podkreśla, że regularne wykonywanie tego typu badań istotne jest także z innego powodu: w większości przypadków w początkowej fazie rak prostaty przebiega całkowicie bezobjawowo. – O ile u części mężczyzn, u których z czasem diagnozuje się raka prostaty, mogą wystąpić problemy z oddawaniem moczu, krew w moczu czy nasieniu, a w bardziej zaawansowanych przypadkach nawet całkowity bezmocz, ból w kroku czy wynikające z przerzutów do kości bóle kostne, to jednak w dużej mierze rak prostaty nie sygnalizuje swojej obecności. Nie mając symptomów, jesteśmy nieświadomi rozwoju nowotworu aż do jego późnego stadium. Tymczasem szacowana długość dalszego życia przy wczesnym wykryciu raka prostaty
i wdrożeniu odpowiedniego leczenia wynosi ponad 15 lat. Przy dzisiejszych osiągnięciach medycyny rak prostaty może być naprawdę skutecznie leczony. Obecnie dysponujemy bardzo skutecznymi metodami leczenia raka gruczołu krokowego: począwszy od najnowocześniejszych technik chirurgicznych (w tym leczenia z użyciem robota chirurgicznego daVinci, jak i wysoce precyzyjnych technik radioterapii – radioterapia 3d i cyberknife). Warunkiem jest jednak wczesne wykrycie choroby – apeluje dr Tomasz Chwaliński.

Gdzie leczyć nowotwór prostaty w województwie mazowieckim?

Mazowiecki Szpital Onkologiczny w Wieliszewie to miejsce, w którym od ponad dekady leczy się chorych na raka gruczołu krokowego. Jak dotąd pomoc znalazło tam 10 tysięcy mężczyzn z takim problemem. Dzięki stałemu rozwojowi placówka stała się unikalnym w skali kraju ośrodkiem, który oferuje pacjentom każdą z dostępnych w Polsce metod leczenia raka gruczołu krokowego. Szpital posiada też najnowocześniejszego robota operacyjnego – DaVinci System X umożliwiającego małoinwazyjne leczenie operacyjne, które powoli staje się światowym standardem. MSO jest także jedynym ośrodkiem onkologicznym, który jest w stanie zaoferować w jednym miejscu pełne kompleksowe leczenie onkologiczne po wykonaniu zabiegu operacyjnego. W przypadkach niekwalifikujących się do leczenia operacyjnego zapewnia pełne leczenie onkologiczne z wykorzystaniem technik radioterapii.

Dodatkowym atutem MSO jest zaplecze Oddziału i Zakładu Chemioterapii, pozwalające na leczenie chorych w każdym stadium zaawansowania choroby, również w ramach programów lekowych NFZ. Ośrodek w Wieliszewie dysponuje też większością dostępnych metod diagnostycznych raka gruczołu krokowego, takich jak tomografia komputerowa, badania rezonansu magnetycznego, badania PET-CT. Wykonuje też biopsje stercza pod kontrolą USG transrektalnego.
red./Ipsen Poland