W meczu 24 kolejki PGNiG Superligi, KPR RC Legionowo nie sprostał Azotom Puławy. Po raz kolejny w tym sezonie drużyna Roberta Lisa musiała radzić sobie w 11 osobowym składzie.

Legionowianie rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia i po kilku minutach objęli prowadzenie 6:5. Niestety, gospodarze szybko opanowali sytuację, głównie za sprawą dokonującego cudów bramkarza Vadima Bogdanova . Robert Lis starał się zareagować, ale jego pole manewru było mocno ograniczone i pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem drużyny z Puław 18:14.

W drugiej odsłonie meczu dała o sobie znać okrojona kadra KPR-u. Zawodnicy z Legionowa wyraźnie opadli z sił i nie byli w stanie przebić się przez defensywę rywali, którzy przeprowadzali skutecznie kontrataki. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną gospodarzy 31:26.

KS Azoty Puławy – KPR RC Legionowo 31:26 (18:14)

Azoty:Bogdanow, Koszowy – Krajewski 6 (2/2), Skrabania 5, Sobol 4 (1/1), Łyżwa 3, Kuchczyński 3 (2/2), Prce 2, Przybylski 2, Grzelak 2, Orzechowski 2, Kubisztal 1, Jurecki 1, Kowalczyk, Adamczuk

KPR:Stojković, Krekora – Titow 7 (1/1), Kasprzak 6, Prątnicki 5, Ignasiak 3, Suliński 3, Mochocki 1, Brinovec 1, Ciok, Gumiński