Dziś poruszymy temat, który zainteresuje właścicieli suk. Cieczka, ciąża i ciąża urojona to hasła, które musi znać każdy dobry opiekun suczki.
Cykl rujowy u suk składa się z czterech faz. Przy czym dwie pierwsze, to czas tak zwanej cieczki (około 3 tygodnie), a dwie pozostałe to okres między cieczkami (około 150 dni). Występowanie tych faz związane jest ściśle ze zmianami hormonalnymi w organizmie suczki. Cieczka trwa średnio 21 dni, ale mogą zdarzać się duże różnice u poszczególnych osobników. Suczka przyjmuje samca średnio pomiędzy 10, a 14 dniem, ale tu też zdarzają się odstępstwa. Należy pilnować, aby w tym czasie nie doszło do przypadkowego krycia przez innego samca. Możliwe jest bowiem, że zapłodni on pozostałe jajeczka i miot będzie składał się ze szczeniąt mających dwóch innych ojców.Trzeba być naprawdę ostrożnym, bo samiec jest w stanie wyczuć sukę z cieczką z odległości trzech kilometrów i przeskoczyć czterometrowy mur! Jeśli doszło do zapłodnienia, cieczka ustaje w ciągu czterech, pięciu dni i suka nie dopuszcza już samca. Podczas następnych 90 dni może, u suk nie zapłodnionych, pojawić się ciąża urojona. Jej objawy, to pojawienie się mleka w sutkach, posmutnienie, nadmierne zainteresowanie piszczącymi zabawkami. Choć u psowatych ciążę urojoną uznaje się za stan fizjologiczny (w stadach wilków ma to swoje uzasadnienie, bo wszystkie samice mogą karmić młode od jednej matki), to jednak u naszych domowych suczek przybiera to często formę tak silną, że trzeba podać lek wstrzymujący laktację, aby nie dopuścić do zapaleń gruczołu mlekowego. Ważne jest uświadomienie sobie, że nawracające ciąże urojone i zapalenia gruczołu mlekowego zwiększają ryzyko wystąpienia nowotworów sutków. Dlatego jeśli nie chcemy mieć szczeniąt w domu, to najlepiej wysterylizować suczkę.
Ciąża trwa u suk średnio 58–62 dni. Stwierdzić ją można około miesiąca po zapłodnieniu za pomocą badania przez powłoki brzuszne, USG, RTG. Ciąża u psów nie wymaga żadnych szczególnych zabiegów, czy zmiany trybu życia właścicieli i suczki. Po upływie tych dwóch miesięcy następuje poród. Zwykle nie wymaga on interwencji właścicieli czy lekarza weterynarii. Choć zdarzają się takie osobniki lub rasy (buldogi angielskie), które mają problemy z naturalnym porodem i kończyć się on może nawet cięciem cesarskim. Lekarza weterynarii należy wezwać dopiero gdy suka ma parcie od ponad 3 godzin i nie pojawił się szczeniak. Z pomocy lekarza należy skorzystać również wtedy, gdy np. podczas badania USG stwierdzono 8 szczeniąt, a suka po urodzeniu mniejszej ilości zachowuje się jakby zakończyła poród tzn. zajmuje się jedzeniem, przestała dyszeć i przeć. Po tygodniu od porodu należy wybrać się do lecznicy weterynaryjnej, aby lekarz zobaczył suczkę i przekazał zalecenia dotyczące odrobaczania i szczepień maluchów.