Po dwóch porażkach w TAURON Lidze siatkarki IŁ Capital Legionovii miały w środę (9 listopada) szansę poprawić sobie nastroje w walce o ćwierćfinał Pucharu Polski. Niezbyt wielką, ale jednak. Tyle że doświadczone, poukładane rywalki z #VolleyWrocław zrobiły, co do nich należało, na pocieszenie zostawiając miejscowym jednego wygranego seta.

Analogicznie jak w niedawnych spotkaniach ligowych, również bój przeciwko wrocławiankom ekipa Pawła Kowala rozpoczęła mocno zmotywowana i nakręcona na zwycięstwo. Ten fakt, wespół ze słabszą postawą gości, sprawił, że inauguracyjna partia rozwijała się po myśli drużyny gospodarzy. Kiedy po przekroczeniu jej półmetka prowadzili oni 16:14, trener Michał Masek zaczął dokonywać roszad w składzie, lecz nie przyniosły one oczekiwanego rezultatu. Novianki, napędzane w ataku przez Aleksandrę Dudek, przycisnęły jeszcze mocniej i w cuglach wygrały 25:20.

Na początku drugiej partii gra pozostała wyrównana, a rozpędzone gospodynie nadal stawiały przyjezdnym duży opór. Z czasem jednak drużyna z Dolnego Śląska uspokoiła swoją grę, poprawiła obronę, no i wyregulowała celowniki w ataku. Tego było już legionowiankom za wiele. Po serii straconych punktów przegrały drugie rozdanie do 16. Przerwa pomiędzy setami nie pomogła dziewczynom Pawła Kowala nabrać pewności siebie, przez co po powrocie na parkiet widać było w ich poczynaniach dużą nerwowość, przede wszystkim w przyjęciu. A jeśli już udało się wyprowadzić celny atak, piłkę często przejmowały (była zawodniczka Legionovii) Magdalena Saad czy Melissa Evans. Efekt: zdecydowana wygrana wrocławianek 25:15. W tej sytuacji trudno się dziwić, że na czwartego seta wyszły one pewne siebie, od początku kontrolując wynik. Zmiany dokonywane w składzie przez trenera Kowala nie na wiele się zdały, a jego dziewczyny wciąż musiały gonić uciekające rywalki (10:13). I chociaż trudno odmówić miejscowym ambicji, zabrakło im trochę umiejętności oraz doświadczenia. W samej końcówce goście mocniej docisnęli gaz, zwyciężając w ostatniej partii 25:20, a w całym spotkaniu 3:1. I to oni zmierzą się w ćwierćfinale krajowego pucharu z niedawnym pogromcą Novianek, zespołem ŁKS Commercecon Łódź.

IŁ Capital Legionovia Legionowo – #VolleyWrocław 1:3 (25:20, 16:25, 15:25, 20:25)

Legionovia: Dębowska, Jedut, Mras, Stefanik, Szymańska, Dudek, Kubas (libero) oraz Bartczak, Duda, Dąbrowska.
Volley: Bidias, Pacak, Muhlsteinova, Witowska, Saad (libero), Bączyńska, Evans oraz Szczurowska, Szady.

Poprzedni artykułListopadowe granie
Następny artykułZłodziej (nie tylko) tożsamości
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.