Na swoje nowe lokum czekał bodaj najdłużej ze wszystkich ważnych legionowskich instytucji. Wkrótce jednak także Ośrodek Pomocy Społecznej zaliczy przeprowadzkę do nowej, a zarazem nowoczesnej siedziby. Stojącej na solidnym fundamencie ludzkich pragnień, dążeń władz miasta, no i wmurowanym tam uroczyście kamieniu węgielnym.

Jej wyceniona na 7,5 mln zł budowa ruszyła w połowie marca i ma zakończyć się w ciągu zaledwie jedenastu miesięcy. – Wiele dobra tu powstaje. Przede wszystkim ci, którzy potrzebują i będą potrzebowali pomocy, otrzymają ją w godnych warunkach. Pomoc społeczna obejmuje bardzo szeroko rozumiane zadania. Czasami intymne, bardzo prywatne i osobiste, wymagające dobrych warunków. A mieliśmy kontrole, które wykazywały, że w tym dwóch połączonych, kilkudziesięcioletnich domach nie były one zgodne ze standardami – przypomina prezydent Roman Smogorzewski. Już wkrótce to się zmieni. Ku radości pracowników OPS-u, zadowolonych, że wreszcie będą mogli zajmować się swymi podopiecznymi w odpowiednich warunkach. To powód do satysfakcji także dla długoletniej dyrektor Ośrodka, od początku starającej się zapewnić mu lepszy i bardziej solidny „dach nad głową”. – Bardzo mnie cieszy ta budowa. Od 15 lat czyniłam starania o poprawienie warunków pracy i komfortu obsługi mieszkańców. Dzisiaj to się stało. Tak więc bardzo dziękuję prezydentowi i przewodniczącemu rady miasta oraz wszystkim jej członkom za tą decyzję – mówi Anna Brzezińska, radna Sejmiku Województwa Mazowieckiego.

Nowa siedziba Ośrodka Pomocy Społecznej powstaje przy ulicy Mickiewicza, na działce – co ważne – zajmowanej wcześniej przez szpecące ten fragment miasta baraki socjalne. – Do tego dochodzi jeszcze kolejna wartość, czyli 26 nowych miejsc parkingowych. Myślę, że znajdziemy sposób, żeby po godzinach pracy OPS-u, w weekendy, okoliczni mieszkańcy mogli sobie tutaj spokojnie parkować. Kolejnym dobrem jest to, że większość pieniędzy na tą budowę udało się pozyskać z budżetu państwa, a poza tym znaleźliśmy dosyć taniego wykonawcę i dzięki czemu cena za metr kwadratowy, jak na dzisiejsze warunki, jest naprawdę bardzo atrakcyjna – podkreśla prezydent Legionowa.

Atrakcyjne są też perspektywy, jakie roztaczają się przed chwalącym nową lokalizację personelem OPS-u w kontekście jakości i skuteczności jego pracy. Działalność placówki wreszcie będzie mogła zostać rozszerzona o nowe elementy, wychodzące naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom korzystających z jej usług legionowian. – Przybędzie nam sala konferencyjna, Niebieski Pokój, przybędą nam też pomieszczenia dla psychologa i dla prawnika, którzy będą mogli w szerszym zakresie wspierać beneficjentów. Pokoje dla pracowników socjalnych będą dwuosobowe, więc będzie większy komfort rozmowy. Przychodzą do nas mieszkańcy znajdujący się w trudnej sytuacji życiowej i te rozmowy wymagają intymności. A obecne warunki, kiedy w pokoju jest czterech pracowników socjalnych, jej nie zapewniają – zwraca uwagę Monika Kajka, zastępca dyr. Ośrodka Pomocy Społecznej w Legionowie.

Na wynoszącej tysiąc metrów kwadratowych powierzchni siedziby OPS-u da się zmieścić naprawdę sporo. Pomysłów jego dyrekcji nie brakuje. – Chcemy w nowym pomieszczeniu, które nazwaliśmy Akademia Rodziny, rozszerzyć działalność Klubu Integracji Społecznej, organizować grupy wsparcia, grupy samopomocowe, prelekcje, szkolenia. Mamy duże plany i już teraz wiemy, że dzięki temu budynkowi mają one szansę na realizację. Idą trudne czasy, więc się na nie szykujemy, żeby móc każdego wesprzeć i każdemu pomóc. Jesteśmy na to otwarci – zapewnia Monika Kajka. Zaś Anna Brzezińska dodaje: – Od początku było takie założenie, żeby ten budynek tętnił życiem mieszkańców i żeby on służył im nie tylko w zakresie pomocy społecznej czy udzielania bieżących świadczeń, ale przede wszystkim, żeby mieszkańcy mieli też tu możliwość spotykania się.

Póki co, w miniony poniedziałek (27 czerwca) spotkali się tam miejscy włodarze, urzędnicy oraz przedstawiciele OPS-u i wykonawcy, aby uroczyście wmurować kamień węgielny. Co też, po poświęceniu inwestycji przez księdza dziekana Grzegorza Kucharskiego, nastąpiło. Dzięki temu lokalni oficjele mieli okazję wziąć do ręki kielnię i przez chwilę poczuć się jak prawdziwi budowlańcy. A prezydent Legionowa mógł już z czystym sumieniem ogłosić przeznaczenie leciwego obiektu, który OPS niebawem opuści. – Będzie tam centrum organizacji pozarządowych, aby też służyły mieszkańcom i żeby w jednym miejscu mogły ze sobą współpracować.

W ubiegłym roku ze wsparcia legionowskiego Ośrodka Pomocy Społecznej skorzystało ponad 6 tysięcy osób. Przy czym ich liczba, z uwagi na sytuację gospodarczą oraz zgłaszających się tam uchodźców z Ukrainy, prawdopodobnie będzie rosła.

Poprzedni artykułSzczere POlaków rozmowy
Następny artykułWężykiem przez Nieporęt
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.