Jak można zauważyć na ulicach, zachowania wielu uczestników ruchu drogowego są dalekie od ideału. Dlatego im wcześniej nauczy się ich właściwych nawyków, tym lepiej. Można to osiągnąć na różne sposoby. Ot choćby, tak jak w Legionowie, angażując do komunikacyjnej profilaktyki dziecięce umiejętności plastyczne. Co więcej, śmiało można rzec, iż laureaci tej pożytecznej rywalizacji nieźle się obłowili…

Choć ostatnio edukacja realizowana jest zdalnie, w tym przypadku wszystko odbyło się jak dawniej. – Jeszcze we wrześniu ubiegłego roku ogłosiliśmy konkurs dla dzieci i młodzieży z terenu Legionowa traktujący o bezpieczeństwie na rowerze. Ogłosiliśmy go w dwóch kategoriach: dla dzieci z klas I-III oraz IV-VII. Konkurs polegał na wykonaniu przez dzieci plakatu promującego bezpieczną jazdę na rowerze – informuje Anna Szwarczewska z Urzędu Miasta w Legionowie. Plastyczna propozycja ratusza oraz straży miejskiej spotkała się z wyjątkowo dużym odzewem. Ponieważ na konkurs wpłynęło blisko 130 ciekawych, różnorodnych prac, jurorzy mieli bardzo twardy orzech do zgryzienia. – Jednak po burzliwych naradach, w których brali udział między innymi przedstawiciele ratusza, straży miejskiej, ale również Miejskiego Ośrodka Kultury, udało nam się wyłonić tych najbardziej utalentowanych mieszkańców naszego miasta – dodaje urzędniczka.

Wśród uczniów klas I-III najwyżej oceniono pracę Alana Kamińskiego. Faktem, że jego dzieło błysnęło na tle innych, był tyleż zaskoczony, co szczęśliwy. Nie tylko zresztą on sam. – Pani była bardzo zadowolona, bo także kolega Alana dostał w konkursie wyróżnienie. Więc oni dwaj byli tym wszystkim bardzo podekscytowani. A ponieważ „załapaliśmy” jeszcze dzisiaj lekcję online, Alan zdążył się pochwalić nagrodą – opowiada jego mama Agnieszka Kamińska. A było czym, bo za zwycięstwo w swojej kategorii uczeń „ósemki” otrzymał z rąk samego prezydenta elektryczną hulajnogę. Dla pewności szybko na miejscu przetestowaną… – Ze względu na panującą pandemię nie udało nam się od razu wręczyć tych nagród. Chcieliśmy poczekać do momentu, kiedy będzie można zebrać wszystkich razem i pogratulować im tego sukcesu, jednak zmuszeni zostaliśmy do tego, aby nagrody wręczać każdego oddzielnie, w panującym reżimie sanitarnym – mówi Anna Szwarczewska.

Wśród starszych uczniów najwyżej oceniono pracę Tobiasza Skrodzkiego. W jego przypadku radość była podwójna, bo przy okazji zaplusował też w szkole. – Pani z techniki powiedziała, że jest konkurs i można zrobić pracę, żeby podciągnąć sobie ocenę. Ja chciałem podciągnąć sobie do szóstki, bo mi trochę brakowało, a walczę o bardzo dobrą średnią. No i tak sobie pomyślałem: „Kurcze, trzeba zrobić!” – przyznaje uczeń. Jak widać, Tobiasz się na swojej decyzji nie przejechał. Dzięki temu będzie mógł teraz jeździć na nowym, wspaniałym rowerze. Co oczywiście niezwykle chłopca cieszy. – No, bardzo! Bo ja mam taki trochę już za mały rower, a teraz będę w końcu mieć lepszy.

W czasach zdalnej edukacji tradycyjne zajęcia profilaktyczne w zakresie ruchu drogowego właściwie stanęły. Dlatego prowadzący je miejscy strażnicy są zadowoleni, że z przekazem o bezpieczeństwie można było dotrzeć do dzieci w inny sposób. – Bardzo się cieszymy, że tyle osób wzięło udział w tych konkursach i mam nadzieję, że będziemy mogli częściej je organizować. Chociaż wolelibyśmy wrócić do wcześniejszych praktyk, tak aby normalnie prowadzić zajęcia profilaktyczne w szkołach, a konkursy traktować jako ich podsumowanie. Miejmy nadzieję, że jeszcze w tym roku szkolnym nam się to uda – mówi insp. Beata Tworus ze Straży Miejskiej w Legionowie.

Oprócz sześciu nagród dla laureatów konkursu „Bezpiecznie na rowerze”, jury postanowiło też ośmiu osobom przyznać wyróżnienia. Jak zatem widać, młodzi legionowscy cykliści naprawdę potrafią sporo zmalować.

Poprzedni artykułSieciowe ferie z lamusa
Następny artykułJak policzyć się z kryzysem
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.