Nie ma własnej biblioteki, basenu czy kina. Ale ostatnio wzbogaciło się o placówkę innego rodzaju. Od kilkunastu dni na osiedlu Kozłówka działa filia legionowskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Dlaczego właśnie tam?

– Po pierwsze chcieliśmy być bliżej naszych klientów, udogodnić im dotarcie do naszej siedziby. Poza tym, mieszka tu coraz więcej ludzi i coraz więcej rodzi się także problemów. To właściwe miejsce, żeby usytuować tego typu instytucję – uważa Anna Brzezińska, dyr. Ośrodka Pomocy Społecznej w Legionowie. Aktualnie stanowi on oparcie aż dla 112 rodzin z Kozłówki. Filia obsługująca też większość III Parceli jest tam więc potrzebna bardziej niż gdzie indziej. Jej czterech pracowników o nudzie może raczej zapomnieć.{mp4}160215a|512|384|{/mp4}

– Dla mieszkańców ta placówka jest szansą na lepszy kontakt z Ośrodkiem. Przede wszystkim mają bliżej i już nie muszą, jak mawiają, „iść na miasto” – zauważa pracownik socjalny Łukasz Gołębiewski. Zakres wsparcia i w oddziale, i w głównej siedzibie OPS-u niczym się nie różni. – Pomoc społeczna jest jedna i charakteryzuje się kompleksowym pomaganiem zarówno w sferze finansowej, jak i pracy socjalnej, za którą idzie rozwiązywanie bieżących problemów każdego klienta.

Placówka na Kozłówce stanowi zarazem forpocztę zmian, jakie ustawodawca planuje wprowadzić w pomocy społecznej. Mają one polegać m.in. na oddzieleniu świadczeń pieniężnych od bezpośrednich działań na rzecz potrzebujących. – Docelowo będzie to filia zajmująca się praca socjalną; będzie animować, rozwiązywać problemy, a mniej zajmować się biurokracją. Chodzi o to, aby pracownicy socjalni nie musieli przeprowadzać wywiadów środowiskowych i prowadzić całego postępowania administracyjnego, lecz zajmowali się tylko swoją pracą – tłumaczy dyr. Anna Brzezińska. Dotychczas każdy podopieczny OPS-u miał do czynienia z jednym jego pracownikiem. Po zmianach będzie się kontaktował z dwoma. Czy to istotna zmiana, czy tylko mało znacząca nowość, okaże się zapewne nieprędko.