O co jak o co, ale o niechęć do obcych legionowskich włodarzy podejrzewać naprawdę trudno. Po znalezieniu samorządowych przyjaciół na Ukrainie, w Bułgarii, Rosji, a nawet w Chinach, zakumplowali się w ubiegły poniedziałek z łotewskim miastem Carnikava.

Umowę o współpracy podpisali Daiga Jurēvica, mer Carnikavy, oraz Roman Smogorzewski. – Chcemy rozwijać przyjaźń między Legionowem a Carnikavą, w której mieszka ponad 100 Polaków, a duża część mieszkańców ma polskie korzenie. Podczas wyjazdu podpisana została także umowa o przyjaźni z miejscową szkołą i naszym Zespołem Szkół nr 3. Mam nadzieję, że już wkrótce przyjmiemy uczniów z Łotwy, a nasze dzieci będą mogły odwiedzić Carnikavę – mówi prezydent Legionowa.

Jak można przeczytać w zamieszczonej w sieci urzędowej notatce, „(…) podstawą umowy z Carnikavą jest rozwijanie dobrosąsiedzkich kontaktów między mieszkańcami, wspieranie i umacnianie więzi między obywatelami Polski i Łotwy, jak również współpracy w dziedzinie kultury, sportu,wymiany młodzieży oraz ułatwianie nawiązywania kontaktów przez przedstawicieli miejscowego małego biznesu”. Teraz pozostaje tylko drobiazg: wielkie słowa i plany przełożyć na rzeczywistość.

Carnikava to licząca około 4 tys. osób miejscowość położona 25 km od Rygi. Gmina składa się z pięciu miasteczek. Oprócz Carnikavy w jej skład wchodzą także Garciems, Gauja, Lilaste oraz Kalngale. Otaczają ją lasy sosnowe, dzikie plaże oraz jeziora. Przepływa tamtędy również najpiękniejsza rzeka Łotwy – Gauja. Jedną piątą terytorium gminy stanowi Park Przyrody „Piejūra”, który rozciąga się na długości 19 km wzdłuż wybrzeża. Jedną z atrakcji Carnikavy jest doroczny, sierpniowy Festiwal Minogi rozpoczynający sezon połowu tych ryb.

1 KOMENTARZ

  1. Czy znajdzie się ktoś kto naprawi MIEJSKI chodnik przy posesji Łowicka 9, w Legionowie i przytnie gałęzie wyrastające z tej posesji na chodnik. Tam juz nie da się przejść…… będzie wstyd jak tam polezą Łotysze….

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.