Na początku września legionowscy kryminalni zlikwidowali kolejną plantację marihuany. Konopie indyjskie były tym razem hodowane w piwnicy jednego z domów w Jachrance. Do sprawy zatrzymano w sumie pięć osób. Wśród nich był też 16-letni chłopak.

– Pracowaliśmy nad tą sprawą od kilku miesięcy. W momencie kiedy weszliśmy do budynku i poczuliśmy charakterystyczną woń konopi indyjskiej, wiedzieliśmy, że jest to przysłowiowy strzał w dziesiątkę – mówi jeden z legionowskich kryminalnych. W piwnicy policjanci zabezpieczyli w sumie 79 sadzonek marihuany, w różnej fazie wzrostu.Na piętrze budynku znaleźli natomiast spore ilości konopi suszących się na gazetach i już przygotowywanych do porcjowania, a następnie do sprzedaży. Po zważeniu okazało się, że suszu było aż 142 gramy. Rośliny rosnące w doniczkach były profesjonalnie naświetlane, nawadniane i nawożone. Plantacja była wyposażona w lampy grzewcze i nawilżacze powietrza. Plantatorzy nie zapomnieli też o pestycydach. – Przy okazji ustaliliśmy, że mężczyźni, którzy zajmowali się tym przestępczym procederem, nielegalnie pobierali prąd i korzystali z niego z pominięciem licznika – dodaje kryminalny.

Na miejscu policjanci zatrzymali dwóch Ryszardów K.: jeden miał 56 lat, a drugi 62. Młodszy z mężczyzn usłyszał zarzut uprawy konopi innych niż włókniste, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Starszy z panów Ryszardów odpowie natomiast za pomoc w tym przestępstwie. Grozi mu za to do ośmiu lat więzienia.

Na tym sprawa się jednak nie zakończyła. Kolejne tygodnie przynosiły bowiem następne zatrzymania. W sumie do tej sprawy legionowscy policjanci zatrzymali aż pięć osób, w tym jednego nieletniego. – Ostatnia osoba została przez nas zatrzymana trzy dni temu. Był to mężczyzna, który tak naprawdę jako ostatni brakował nam do tej talii kart i do tego, aby zamknąć tę sprawę i postawić wszystkim stosowne zarzuty – mówi kom. Robert Szumiata, oficer prasowy KPP w Legionowie. Były to głównie zarzuty produkcji narkotyków i handlu nimi. – Trzy z pięciu zatrzymanych osób zostały już decyzją Sądu Rejonowego w Legionowie tymczasowo aresztowane na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi im do dziesięciu lat pozbawienia wolności – dodaje kom. Szumiata.

W związku z tym, że w sprawę była zamieszana osoba nieletnia, przestępstwo popełnione przez 56-letniego Ryszarda K. zostało uznane jako zbrodnia. Grozi mu więc od trzech do dziesięciu lat więzienia.