Taka okazja nie trafia się często. Kiedy więc powiatowi legionowskiemu stuknęło ćwierćwiecze, jego włodarze postanowili wyprawić jubilatowi tyleż oficjalne, co huczne urodziny. I w czwartek 16 listopada podjęli dobrze ponad setkę gości na terenie Powiatowego Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Serocku.

Każdego z nich osobiście starał się powitać sam starosta. – W dniu dzisiejszym rozpoczynamy obchody jubileuszu 25-lecia powołania powiatu legionowskiego. To historyczna chwila, tak jak 25 lat temu, kiedy powiat legionowski po raz pierwszy pojawił się na mapie administracyjnej Rzeczypospolitej – mówi Sylwester Sokolnicki. Goszcząc, bądź co bądź, na urodzinach, powiatowi radni mieli też jednak kilka okazji, aby zrobić użytek ze swoich mandatów. No i, jak to samorządowcy, zagłosować. – Dzisiejsze wydarzenie, w ramach którego będzie również uroczysta sesja rady powiatu, jest przede wszystkim skierowana ku tym, którzy tworzyli powiat, którzy tworzyli jego tożsamość i którzy pracowali na rzecz jego rozwoju. Chcemy podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w ta misję tworzenia powiatu legionowskiego.

Było ich, co zrozumiałe, bardzo wiele. I większość z nich przybyła na czwartkową imprezę. Na początek stając się świadkami przyjęcia uchwały w sprawie uczczenia 25. rocznicy powstania powiatu, zawierającej m.in. podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do realizacji reformy samorządowej. Znalazł się wśród nich także obecny prezydent Legionowa, który w latach 2000-2002 sprawował funkcję legionowskiego starosty. – To był początek mojej kariery samorządowej. Można powiedzieć, że od budowania tego powiatu wszystko się zaczęło. Nie ukrywam, że musiałem się dużo i szybko uczyć, ponieważ powiat legionowski był wtedy w powijakach – wspomina Roman Smogorzewski. Jego lokalni ojcowie cieszyli się jednak, że w ogóle mają szansę tą nową strukturę tworzyć. Bo początkowo wcale się na to nie zapowiadało. – Decyzja o jego powstaniu była polityczna i zapadła w ostatniej chwili. Pierwotnie mieliśmy funkcjonować w powiecie warszawsko-wschodnim, takiem ogromnym powiecie z dużą częścią gmin powiatu wołomińskiego. Urząd rejonowy przeniósł się do obecnej siedziby starostwa chwilę przed tym, a powiat nowodworski, z którego wychodziliśmy strukturalnie – choćby z dróg wojewódzkich, wszystko sobie zatrzymał. Tak więc było trochę jak u Reymonta i w Łodzi: nie mieliśmy nic i musieliśmy zbudować powiat.

Zbudować zarówno na płaszczyźnie administracyjnej, jak i politycznej. Przy całej świadomości, że nie wszyscy okoliczni samorządowcy są tym działaniom przychylni. – Były gminy, jak Nieporęt, która protestowała przeciwko powstaniu powiatu, obawiając się dominacji Legionowa – przypomina prezydent Legionowa. Wówczas sensu tworzenia powiatu nie widział nawet jego dzisiejszy starosta. – Jeszcze w momencie, kiedy pełniłem funkcję burmistrza Serocka, dosyć sceptycznie patrzyłem na powołanie drugiego szczebla samorządu terytorialnego, czyli powiatu. Ale po latach okazuje się, że to był dobry kierunek, dobra zmiana. Dlatego, że przyczyniła się w sposób zdecydowany do wyeliminowania nieefektywnej, skostniałej i archaicznej struktury zarządzania państwem, z którym mieliśmy do czynienia w PRL-u. Nastąpiło usamorządowienie wspólnot lokalnych, będące uzupełnieniem tego całego procesu samorządności, który rozpoczęliśmy w 1990 roku – ocenia Sylwester Sokolnicki. A Roman Smogorzewski dodaje: – To było piękne, cudowne, dziewicze i pionierskie wyzwanie, które nauczyło mnie, że można zrobić coś z niczego i że buduje się na wielu poziomach. Te doświadczenia wykorzystuję w swojej obecnej pracy, jako prezydent miasta.

Powiatową imprezę urodzinową poprowadziła Olga Bończyk, która uraczyła też później gości swoim recitalem. Siłą rzeczy, lecz także pełnionej funkcji, jednym z gospodarzy uroczystości był szef powiatowej rady. – W tych pięknych okolicznościach przychodzi nam, szanowni państwo, świętować 25-lecie powstania powiatu. Powiatu, który nie tak jak w przypadku wielu innych na terenie Polski został reaktywowany reformą z 1998 roku, ale który powstał od zera i pisze swoją piękną tradycję – powiedział Leszek Smuniewski. Jak owo pisanie wygląda w głównych charakteryzujących powiat liczbach, opowiedział sam starosta. Przygotowując dobry grunt pod wręczenie odznak Honorowego Obywatela Powiatu Legionowskiego. Laureatami tego wyróżnienia zostali Wojciech Jeute oraz ksiądz prałat Lucjan Szcześniak. Czwartkowa impreza była też okazją do premiery filmu o tworzeniu powiatu i podziękowania urzędnikom, którzy w starostwie pracują od samego początku. Jej część oficjalną zwieńczyła prelekcja dr hab. Jolanty Załęczny, przedstawiająca genezę powstania powiatu oraz historyczne tło reformy administracyjnej z 1998 roku.

Poprzedni artykułPodzielniki, które dzielą
Następny artykułWyjazdy w kratkę
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.