W niedzielę tuż przed północą na rondzie w Alei Legionów i Alei Róż w Legionowie doszło do niebezpiecznej, ale też i dość nietypowej kolizji. Kierujący samochodem osobowym był tak pijany, że… nie zdołał zjechać z ronda.

Z informacji, jakie dotarły do dyżurnego legionowskiej komendy policji, wynikało, że mężczyzna kierujący pojazdem marki Skoda nie trafił w zjazd z ronda i uderzył w znak drogowy znajdujący się na azylu dla pieszych tuż obok zebry. Policjanci, którzy przybyli na miejsce kolizji, wyczuli od kierującego intensywną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie krążyły go ponad dwa promile. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz wysoka grzywna.