Gdy już zapadła decyzja o realizacji tunelu drogowego w ciągu ulic Polna – Kwiatowa, zamknięcie istniejącego tam przejazdu kolejowego było tylko kwestią czasu. Czasu, który korzystającym z niego kierowcom właśnie minął. Teraz do akcji wkroczą budowlańcy, a zmotoryzowani mieszkańcy Legionowa i okolic muszą uzbroić się w cierpliwość – bo zanim zrobi się lepiej, przez wiele miesięcy czekają ich komunikacyjne komplikacje.

Główny inwestor, czyli spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, zapowiedział właśnie zamknięcie istniejącego przejazdu, mające nastąpić w nocy z 29 na 30 grudnia br. Dodając jednak, że wspomniany termin może jeszcze ulec zmianie. Wszystko zależy od tego, czy wykonawcy – firmie INTOP Warszawa, uda się w porę przygotować tymczasowe przejście dla pieszych. Całkowity, dosłownie i w przenośni, szlaban na korzystanie z przeprawy będą tam bowiem mieli wyłącznie kierowcy pojazdów mechanicznych. Natomiast piesi dostaną do dyspozycji oświetlone i znajdujące się pod kontrolą dróżnika przejście, które zastąpi im zamknięty przejazd. Ma ono funkcjonować codziennie od 6.00 do 18.00. Poza tymi godzinami poruszającym się tam ludziom zostaną tylko przechadzka w stronę wiaduktu w ciągu drogi krajowej nr 61 lub spacer do przejścia podziemnego przy dworcu PKP Legionowo. Jak informują służby PKP PLK, powyższe ograniczenia czasowe wynikają z uwarunkowań rozpoczynanej właśnie inwestycji.

Co do jej uciążliwości dla okolicznych mieszkańców, zapowiedzi kolejowej spółki dotyczą między innymi pory realizowania części robót. „Dla potrzeb budowy tunelu przewiduje się prowadzenie prac przez wykonawcę w godzinach nocnych, z uwzględnieniem zamknięć poszczególnych torów i ograniczeń prędkości jazdy taboru” – można przeczytać w piśmie od Kierownika Kontraktu PKP PLK S.A. z Centrum Realizacji Inwestycji Regionu Centralnego. Tłumaczy on w nim również, dlaczego ruch pieszy nie będzie mógł odbywać się tam przez całą dobę. „Wprowadzenie utrudnienia w postaci czynnego przejścia dla pieszych w godzinach nocnych od 18.00 do 6.00 rano (…) skutkowałoby koniecznością odwołania części pociągów oraz stosowania komunikacji zastępczej dla ruchu dalekobieżnego”. A takiej ewentualności pion eksploatacyjny spółki nie dopuszcza. Mając świadomość, że budowa tunelu i tak mocno da się we znaki podróżnym. „Dodatkowe utrudnienia w ruchu kolejowym spowodowane będą fazowaniem robót i zamknięciami poszczególnych torów stacyjnych i zasadniczych linii kolejowych oraz wprowadzeniem ograniczeń prędkości na torach czynnych ze względu na bezpieczeństwo i potrzeby wykonania prac budowlanych”. Związane z nimi „przeniesienie ruchu pociągów z dwóch torów głównych linii kolejowej, przy zamknięciu jednego z tych torów, na tory pozostałe, jako czynne dla ruchu kolejowego, po jakich musi być prowadzony normalny ruch pociągów, spowoduje wydłużenie czasu zamknięcia rogatek z uwagi na jazdę pociągów po tym samym torze w obu kierunkach”.

Jedno nie ulega wątpliwości: zamknięcie przejazdu oznacza też spore utrudnienia komunikacyjne zarówno w pobliżu budowy, jak również na innych legionowskich ulicach. – W związku z tym apelujemy, głównie do kierowców, o zachowanie szczególnej ostrożności w tym rejonie i unikanie podróżowania „na pamięć”. Przypominamy, że kierowcy będą mieli do dyspozycji objazd przez wiadukt w ulicach Warszawskiej i Zegrzyńskiej. Niestety, przy tego typu zmianach w organizacji ruchu nie da się zupełnie uchronić przed utrudnieniami i wydłużeniem czasu przejazdu w danym miejscu. Dlatego wszystkich kierujących prosimy o cierpliwość oraz odpowiednie planowanie czasu podróży – piszą na samorządowej stronie internetowej miejscy urzędnicy.

Wartość umowy, którą ponad rok temu podpisały z wykonawcą PKP Polskie Linie Kolejowe oraz Gmina Legionowo opiewa na 32 mln zł. Zaangażowanie spółki w budowę tunelu ma wynieść ponad 14,5 mln zł, a pozostałe pieniądze będą pochodzić z miejskiej kasy i źródeł zewnętrznych. – Jest duże dofinansowanie z kolei, są przyznane ostatnio 4 mln zł z budżetu województwa mazowieckiego i jest oczywiście potrzeba komunikacyjna, żeby takie rozwiązanie dla samochodów osobowych, dla pieszych, dla rowerzystów wybudować. Wszystko jest na dobrej drodze, ale świat się bardzo dynamicznie zmienia. Myśmy podpisywali ten kontrakt, kiedy stal kosztowała 2200 zł za tonę, a dzisiaj kosztuje ponad 5 tysięcy. A umowa jest ryczałtowa, w związku z tym nie bardzo są możliwości, aby temu wykonawcy dołożyć – zwraca uwagę prezydent Roman Smogorzewski, dodając: – To bardzo skomplikowana inwestycja. Musimy przecież zapewnić ruch pieszy, aby na przykład dzieci miały możliwość dotarcia do Szkoły Podstawowej nr 1. To oznacza też dużą ilość przekładek różnych mediów, a są różni gestorzy sieci, tak ze strony miasta, jak i kolejowych spółek. Mimo wszystko jestem optymistą. Mam nadzieję, że całość prac uda się przeprowadzić w terminie, bez większych komplikacji dla wykonawcy i mieszkańców.

Zgodnie z planami tunel drogowy w ciągu Polnej i Kwiatowej będzie przeznaczony dla samochodów osobowych oraz niskich samochodów dostawczych. W założeniu ma on ograniczyć ruch samochodów ciężarowych, a w konsekwencji wpłynąć na usprawnienie komunikacji w tym rejonie Legionowa.

Poprzedni artykułMikołajkowe zabieganie
Następny artykułRatownicy z POdarunkami
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.