Kiedy tuż po wakacjach pandemia wypędziła z miejskich szkół większość uczniów i nauczycieli, ten nieoczekiwany lockdown wykorzystała zarządzająca bazą oświatową spółka KZB Legionowo. Drobne prace porządkowe oraz większe remonty i modernizacje można bowiem teraz prowadzić, unikając negatywnego wpływu na bieżącą działalność edukacyjną tych placówek.

W obiektach, takich jak szkoły czy przedszkola, zawsze znajdzie się coś do roboty. Kierownictwo i pracownicy zarządzającej nimi spółki KZB wiedzą o tym doskonale. Dlatego kiedy za sprawą koronawirusa pojawiała się taka możliwość, w naturalny sposób zapadła decyzja o kontynuacji prowadzonych latem konserwacji i remontów. Oczywiście na skalę możliwości, a także potrzeb każdej z placówek. – Po prostu w dalszym ciągu dbamy o ich budynki oraz teren, na którym się znajdują. Tyle że pod nieobecność uczniów i kadry pedagogicznej możemy realizować roboty, które w zwyczajnym trybie pracy każdej ze szkół mogłyby w jakimś stopniu zakłócać ich działalność. Teraz natomiast nikomu nie przeszkadzamy – tłumaczy Irena Bogucka, prezes spółki KZB Legionowo.

Gdyby pierwszakom dać za zadanie policzenie wszystkich prac zrealizowanych jesienią w legionowskich szkołach, zapewne mało który zrobiłby to bezbłędnie. A to dlatego, że uzbierało ich się przez ten czas co niemiara. W najstarszej miejskiej podstawówce – Szkole Podstawowej nr 1, konserwatorzy zajęli się malowaniem sal lekcyjnych, zaś uprawnieni fachowcy przeglądami: elektrycznym, hydraulicznym, gazowym, budowlanym oraz badaniami dozorowymi UDT. Wzięto też pod lupę instalacje przeciwpożarową i wodociągowo-kanalizacyjną, a także wyremontowano fragmenty dachu nad budynkiem głównym. Przebudowa dachu nad oranżerią i malowanie sal lekcyjnych miały również miejsce w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2. Dołożono do tego pielęgnację drzewostanu, przegląd klimatyzacji i wentylacji mechanicznej, no i przeglądy: elektryczny, hydrauliczny, gazowy, budowlany, ppoż., wod-kan., oraz badania UDT.

Jeśli chodzi Szkołę Podstawową nr 3, tam do przeglądów technicznych doszło malowanie sal lekcyjnych i szatni uczniowskich, a także przebudowa kanalizacji deszczowej pod budynkiem szkoły i modernizacja systemu monitoringu wizyjnego. Lista prac na terenie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego wyglądała zaś następująco: malowanie sal dydaktycznych i pomieszczeń administracyjnych, częściowa wymiana stolarki drzwiowej wewnętrznej, rozbudowa instalacji elektrycznej w pracowni komputerowej, przeglądy: elektryczny, hydrauliczny, gazowy, budowlany, ppoż., wod-kan, przegląd wentylacji mechanicznej i badania UDT.

W ZSP nr 3, czyli do niedawna Szkole Podstawowej nr 7, dokonano malowania sal lekcyjnych i klatki schodowej, rozbudowy instalacji elektrycznej pod nowe urządzenia kuchenne, no i usprawnienia komunikacji pomiędzy budynkami SP 7 i PM 12 wraz z montażem drzwi przeciwpożarowych. Zajęto się także pielęgnacją drzewostanu na terenie placówki, nie zapominając oczywiście o przeglądach technicznych. Z kolei społeczność Szkoły Podstawowej nr 8, kiedy już wreszcie będzie mogła do niej wrócić, na pewno ucieszy się z remontu stołówki szkolnej wraz z wymianą oświetlenia, konserwacji instalacji odgromowej, naprawy i konserwacji stolarki okiennej, montażu nawietrzaków okiennych i wymiany wykładziny podłogowej na terkett w sali korekcyjnej. W placówce, poza wymaganymi przeglądami technicznymi, wykonano też odprowadzenie wód deszczowych z pomieszczeń świetlicy szkolnej oraz z sali klasy zerowej znajdującej się w przyziemiu budynku.

Co do II Liceum Ogólnokształcącego, czyli Królewskiej Dwójki, tam odmalowano pomieszczenia administracji, zmodernizowano system monitoringu wizyjnego, przeprowadzono też roboty dekarskie na dachu łącznika sportowego i naprawiono bezpieczną nawierzchnię bieżni sportowej. Tak samo jak w pozostałych placówkach, sprawdzono również wszystkie instalacje techniczne. Widać zatem wyraźnie, że prowadzonym w szkołach przez spółkę KZB Legionowo zajęciom praktyczno-technicznym lockdown nie zaszkodził.

Poprzedni artykułGrunt to grant
Następny artykułŚmietniki w ogniu
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.