fot. arch.

Rozległy teren, znany między innymi pod oficjalną nazwą Targowisko Miejskie w Legionowie, od lat pełni nie tylko handlowe funkcje. Przez cały ubiegły rok zarządzany przez spółkę KZB obiekt potwierdzał to, ku zadowoleniu mieszkańców, wiele razy.

Miniony rok wyróżnił się na tle poprzednich zakończeniem rewitalizacji terenu położonego między ulicami Jana III Sobieskiego, marszałka Józefa Piłsudskiego i Piotra Wysockiego w Legionowie, czyli placu targowego nazwanego później Mój Rynek. Sfinansowane dzięki pieniądzom z legionowskiego ratusza oraz środkom unijnym prace unowocześniające ten obiekt trwały przeszło pół roku. Część handlowa placu została utwardzona i wyznaczono na niej miejsca handlowe o różnej powierzchni, które w dużej części znajdują się pod dachem. Plac posiada też kilkanaście betonowych wielofunkcyjnych lad, podest z funkcją sceny, a także ławki wzdłuż alejek obok stanowisk handlowych. Ponadto wyposażony jest w dogodną strefę dojazdu i rozładunku towarów oraz 27 prostopadłych miejsc parkingowych. Po zakończeniu handlu albo w dni, w których się on nie odbywa, na Moim Rynku można organizować różnorodne imprezy kulturalne pod postacią licytacji, festynów, festiwali, czy też koncertów. Oficjalne i uroczyste otwarcie przebudowanego placu było elementem imprezy kulturalnej pod nazwą „Targowisko Kultury”. W sierpniu Teatr Trzynastka wystawił tam spektakl pod nazwą „Ławeczka”, później na Moim Rynku odbył się też Bożonarodzeniowy Kiermasz Świąteczny.

Przy okazji rewitalizacji powstał nowy budynek, w którym swoją siedzibę ma administracja targu. Dzięki temu w dogodnych warunkach doświadczony zespół pracowników spółki KZB Legionowo może teraz dokonywać obsługi kontrahentów korzystających z miejsc handlowych i właścicieli pawilonów dzierżawiących grunt na targowisku. Na pozostałych placach targowych, podzielonych na sektory C, D oraz E, kupcy oferują bardzo szeroki asortyment towarów, wśród nich obuwie odzież, tekstylia, chemię gospodarczą, artykuły dekoracyjne oraz meble. W strefach przystosowanych do sprzedaży żywności mieszkańcy mogą natomiast zaopatrzyć się w warzywa, owoce, napoje, artykuły spożywcze przetworzone, a także mięso i wędliny z masarni regionalnych.

Tak szeroki asortyment przyciąga dużą liczbę klientów, zadowolonych z możliwości nabycia towarów w tradycyjnych placówkach handlowych często niedostępnych. Dużym zainteresowaniem cieszy się też niedzielny kiermasz staroci przyciągający zarówno wielu sprzedających, jak i kupujących. – Z naszej strony dokładamy wszelkich starań, aby wykorzystanie miejsc handlowych było na jak najwyższym poziomie. Przy współudziale Straży Miejskiej z powodzeniem nadzorujemy utrzymanie czystości na targowisku oraz terenach przyległych, wykonywane przez specjalizującą się w tego rodzaju pracach firmę zewnętrzną – mówi Irena Bogucka, prezes spółki KZB Legionowo. Biorąc to wszystko pod uwagę, tysiące mieszkańców Legionowa i okolic zapewne nie może się już doczekać, kiedy Targowisko Miejskie ponownie zostanie otwarte. Gdy tylko będzie to możliwe, zarządca obiektu nie zamierza z tym zwlekać ani chwili.

Poprzedni artykułUderzył w słup
Następny artykułPrzetargowy zawrót głowy
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.