Stara to prawda, że jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Tego rodzaju myśli mogą ostatnio prześladować wójta gminy Wieliszew, który jej stolicę chciałby wzbogacić o nowoczesne Centrum Społeczno-Kulturalne. Szkopuł w tym, że jego projekt dostali do zaopiniowania przyszli użytkownicy. No i się zaczęło…
Pomysł, jak na skalę zadania i możliwości gminy, jest dosyć świeży – dojrzewa dopiero jakieś trzy lata. Obiekt u zbiegu ulic Modlińskiej i Niepodległości ma być budynkiem w rodzaju 3 w 1. W zachodnim skrzydle przewidziano dużo miejsca dla wozów Ochotniczej Straży Pożarnej. W centralnej części, na parterze znajdą się komercyjne lokale usługowe, a na piętrze pomieszczenia socjalne OSP. Ze wschodniego, parterowego skrzydła ma korzystać miejscowy Klub Seniora. Już jeden rzut oka na wizualizację Centrum wystarczy, aby nabrać przekonania, że projektanci nie poszli na łatwiznę. Budynek przyciąga wzrok i zwyczajnie, choć zwyczajny wcale nie jest, może się podobać. No właśnie… – Wizja artystów architektury nie do końca wszystkich zadowoliła, chociaż mogę nad tym tylko ubolewać, bo mnie się ona bardzo spodobała. Na pewno jednak pokazało to, że centrum Wieliszewa może wyglądać inaczej, ładnie. Strażacy też zobaczyli, że ma to być nie tylko remiza, ale coś więcej – miejsce spotkań dla mieszkańców. Dlatego doprowadziliśmy do dalszych rozmów wszystkich zainteresowanych osób: seniorów, mieszkańców, strażaków, samorządowców. Starałem się nie ingerować w to osobiście, dając wolną rękę architektom i ludziom, którzy będą z tego korzystać – mówi wójt Paweł Kownacki.
Szef wieliszewskiego samorządu zdaje sobie sprawę, że nie jest to inwestycja pierwszej potrzeby. Zwraca jednak uwagę na konieczność myślenia o przyszłości. W odróżnieniu choćby od Łajsk czy Michałowa-Reginowa, Wieliszew nie ma miejsca przeznaczonego na szeroko rozumianą działalność dla mieszkańców. – Nie chcę na siłę uszczęśliwiać ludzi, ale taki obiekt jest w tej miejscowości potrzebny. Na pewno zmieniłby na lepsze jej wizerunek – uważa samorządowiec. Jeżeli wszystko pójdzie po myśli inicjatorów przedsięwzięcia, powinno być ono zrealizowane w kolejnej kadencji, w okolicy rocznicy 100-lecia miejscowej OSP. – Ale najpierw chcemy mieć zaakceptowaną przez wszystkich koncepcję, żeby nie było wokół tego projektu wielkich kontrowersji. Dopiero później przyjdzie czas na uzyskanie pozwolenia na budowę, bo tu także mamy pewne formalne problemy. No i oczywiście trzeba będzie wygospodarować w budżecie pieniądze – dodaje wójt.
Według kosztorysu wieliszewskie Centrum Społeczno-Kulturalne ma kosztować 4,5 mln zł. Praktyka dowiodła, że po przetargu ta kwota często jest sporo niższa. Tak czy owak, gminni urzędnicy mają postarać się, aby część inwestycji sfinansować ze środków unijnych.