Podczas gdy większość z nas szykowała się do obfitego świątecznego obiadu, prawie setka legionowian i nie tylko postanowiła wstać od wielkanocnych stołów i się trochę, ekstremalnie poruszać.

W Lany Poniedziałek na asfaltowym placu między Miejskim Ośrodkiem Kultury a parkiem Jana Pawła II, Fundacja Runmageddon organizująca ekstremalne biegi z przeszkodami wspólnie z legionowskim klubem Bravehearts Legionowo zorganizowało otwarty świąteczny trening, mający przygotowywać zawodników do właśnie tego rodzaju biegów. – Celowo zrobiliśmy to w Lany Poniedziałek, bo poza tradycyjnym laniem wody z sikawek, przelaliśmy tam też hektolitry potu – powiedziała Anna Szlendak z Bravehearts Legionowo. Trening trwał godzinę i był podzielony na trzy części.

trening2

Pierwsza to był typowy bieg z przeszkodami. Na trasie były między innymi ustawione zasieki, które trzeba było pokonać; drabinki, na które trzeba było się wspiąć i ławki, pod którymi trzeba się było przeczołgać. Dodatkowym utrudnieniem była wodą, która z węzą strażackiego na uczestników biegu lali strażacy z legionowskiej OSP. Druga część była wytrzymałościowa Podczas tego treningu można było na przykład pobiegać z różnej wielkości oponami. Trzecia część treningu była typowo siłowa i polegała głównie na wykonywaniu ćwiczeń w parach (pompki na sobie, przysiady, krzesełka, turlania, itp.). – Po uśmiechach było widać, że uczestnikom ten trening się podobał. Dla wszystkich tych osób wielką frajdą było to, że mogły się upodlić, ubrudzić, poranić i posiniaczyć się, poskakać, pohasać i poczuć się jak dzieci – powiedziała Anna Szlendak.     W treningu brali udział zarówno stali bywalcy biegów ekstremalnych, jak i ci którzy dopiero się do nich przekonują. Jednym z takich debiutantów był na przykład członek zarządu powiatu legionowskiego, Michał Kobrzyński. – Dla mnie to była rewelacja. Myślę, że każdy kto się czuje na siłach, powinien tego spróbować. Szczególnie w święta, żeby spalić te wszystkie kalorie. Jestem też pod ogromnym wrażaniem grupy Bravehearts Legionowo. To naprawdę świetni ludzie, którzy tu w Legionowie robią kawał dobrej roboty – powiedział Michał Kobrzyński.

trening3

Poniedziałkowy trening otwarty był wstępem do dużej imprezy zaplanowanej na koniec maja. Runmageddon nawiązał bowiem współpracę z Bravhearts Legionowo, które wraz z gminami Legionowo i Wieliszew, 29 maja na terenie Krubina zorganizuje ekstremalny bieg z przeszkodami, który ma być młodszą siostrą Runmageddonu. Jego trasa będzie miała pięć kilometrów i ma być najeżona przeszkodami. Ma ich być około trzydziestu. Organizatorzy na razie nie chcą zdradzać wszystkich szczegółów, ale na pewno będą chcieli wykorzystać naturalne ukształtowanie terenu. Przy okazji biegu mają być też przygotowane piknikowe atrakcje dla dorosłych i animacje dla dzieci. – Będzie mokro, będzie piach, krew, pot i łzy – zapewnia Anna Szlendak. Na starcie biegu może stanąć  300 zawodników. Na tę chwilę jest jeszcze około stu wolnych miejsc. Chętni mogą się więc jeszcze zapisywać.

Wszyscy, którzy chcieliby wziąć udział w biegu, a nie wiedza czy starczy im na to sił, mogą popracować nad swoją kondycją podczas cyklicznych treningów organizowanych przez Bravehearts Legionowo. Członkowie grupy spotykają się w każdy poniedziałek o godzinie 20.00 na miejskim stadionie, przed tablicą informacyjną. Najpierw jest trening biegowy, a później siłowy w pobliskim Parku Zdrowia. Od kwietnia grupa startuje też z crossowymi środami. Biegacze będą się spotykali w parku przy Handlowej albo przy Zespole Szkół nr 1 przy Zakopiańskiej i stamtąd będą biegli do pobliskiego lasu.

trening1

Informacji o treningach legionowskich Bravehearts’ów nalezy szukać na ich facebookowym fanpage’u.

fot. Grzegorz Sawicki