Co najmniej z kilku powodów Legionowu i okolicom zdarzyło się w mijającym właśnie roku gościć na ustach dziennikarzy z ogólnokrajowych mediów. Choć nie zawsze był to rozgłos pożądany, pod wieloma względami 12 ostatnich miesięcy miasto może zaliczyć do udanych. I bez wątpienia ciekawych.
Styczeń
Rok zaczął się od spowolnienia. Na szczęście tylko na obwodnicy Jabłonny, na której pojawiły się nowe ograniczenia prędkości. I dobrze. Z legionowskich ulic, za sprawą miejskich strażników, zaczęły natomiast znikać samochodowe wraki. Mniej wesoło brzmiały wieści z placu budowy Centrum Komunikacyjnego, a właściwie placu boju z wykonawcą, którego ratusz musiał pogonić. Żeby było bardziej optymistycznie, w starostwie zaczęto przebąkiwać o przywróceniu kolejowych połączeń do Zegrza. Sam starosta zwołał zaś w mieście wojenną naradę wrogów „janosikowego”. Z kolei wojowniczo nastawieni mieszkańcy osiedla Piaski zablokowali Zegrzyńską, żeby rząd odblokował kasę na przebudowę drogi nr 61. Jak pokazały kolejne miesiące, z dobrym skutkiem.
Luty
Urzędnicy ruszyli w miasto na poszukiwanie bezdomnych. Znaleźli ich ponad 40, na szczęście większość w noclegowni Caritasu. Po Legionowie kręcili się też jak zwykle miejscy strażnicy, tyle że szukając nielegalnie powieszonych reklam. Na całkowitym legalu zareklamowała się natomiast miejska spółka KZB, która została tytularnym sponsorem piłkarskiej Legionovii. Warto wspomnieć, że poszczęściło się gminom Jabłonna i Nieporęt – odwiedzili je odpowiednio: sama premier i sam prezydent. Oczywiście nie sami. Mniej przyfarciło się naczelnik legionowskiej skarbówki, którą po ponad 20 latach pracy niespodziewanie odwołano. A ponieważ historia kołem się toczy, przy stacji PKP Legionowo Piaski oraz Zespole Szkół nr 1 pojawiły się nowe stacje rowerowe.
Marzec
W ramach przestrzennego makijażu spółka KZB Legionowo ogłosiła chęć rewitalizacji najstarszych budynków w mieście. Ze starym ratuszem na czele. Jak zapowiedziała, tak zrobiła. Z kolei legionowscy radni zapalili zielone światło dla kina z galerią handlową, czyli rozbudowy Domu Handlowego Maxim. Na czerwonym stanęli natomiast były kandydat na prezydenta i dziennikarz MTiO – ich wniosek o stwierdzenie nieważności wyborów samorządowych sąd oddalił. Miał on też robotę przy okazji zamieszek spowodowanych śmiercią młodego człowieka, przez które Legionowo stało się na kilka dni sensacyjną stolicą kraju. A miejscy oldboje opracowali sobie w międzyczasie projekt „Legionowianie 60+ współtworzą senioralną strategię działań miasta”.
Kwiecień
Lucjan Chrzanowski przestał pełnić funkcję zastępcy prezydenta. Lecz aby mu nie było przykro, został jego doradcą do spraw budowy Centrum Komunikacyjnego. Dla kontrastu zapowiedziano też znamienną rozbiórkę. I w przypadku jednego z baraków mieszczącego dawny magistrat ją przeprowadzono. Trudniej będzie z miejską inwestycją pod nazwą „Projekt park”. Zagrzewani przez dwóch trybunów mieszkańcy głośno ją w kwietniu oprotestowali. Za to burza oklasków towarzyszyła wizycie wicepremiera Janusza Piechocińskiego. Najpierw otworzył w mieście swe biuro poselskie, później odwiedził młodzież z „Konopnickiej”, a następnie konferował z lokalnymi przedsiębiorcami. W tym czasie ratusz dogadał się z nowym odbiorcą komunalnych śmieci.
Maj
Tym razem Bronisław Komorowski wpadł do Zegrza Południowego, gdzie w bazie WOPR-u zainaugurował sezon wypoczynkowy. Wbrew oczekiwaniom pragnących się wykazać gospodarzy, nie wpadł niestety do wody. Zmiany na szczytach legionowskiej władzy. Zastępcą prezydenta został były szef spółki KZB Marek Pawlak. Ją natomiast wzięła we władanie jego dotychczasowa prawa ręka, Irena Bogucka. Do Legionowa przybył Andrzej Halicki. Do pracowni komputerowej w Zespole Szkół na Piaskach minister administracji i cyfryzacji wprawdzie nie dotarł, ale zdążył się spotkać z lokalnymi seniorami. Ku chwale małej ojczyzny, w końcu udało się wyłonić firmę, która dokończy Centrum Komunikacyjne. Wygrała stara, dobra Skanska.
Czerwiec
To się nazywa sensacja! Po blisko ćwierć wieku pracy w „jedynce” z funkcji jej dyra zrezygnował Krzysztof Wołejko. Mniej zaskakująca była kłótnia podczas sesji rady miasta, przy okazji zatwierdzania nowych taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków. Taryf, które mimo sprzeciwu radnych od 1 lipca i tak weszły w życie. Nie „taryfą”, lecz samolotem przybyli do Legionowa Szwajcarzy, pragnący skontrolować postępy na sponsorowanej przez nich budowie Centrum Komunikacyjnego. A tam do szwajcarskiej precyzji ciut brakowało… W czerwcu ochotnikom gruntownie przebadano też ciśnienie. Wyszło na to, że w piersiach większości z nich biją serca o przebiegu sporo większym niż wskazywałaby na to data urodzenia.
Lipiec
Po przetargowych komplikacjach stanęło na tym, że legionowskie śmieci przez kolejne dwa lata będzie odbierać firma MPK. Dla klientów oznaczało to brak komplikacji związanych ze zmianą operatora Miejskiego Systemu Gospodarki Odpadami. Urzędnicy zapowiedzieli też ich ograniczenie dla miejscowych cyklistów. A to za sprawą budowy ponad 8 km ścieżek rowerowych. Żeby nie było tak różowo, na sesji rady powiatu szefowa sanepidu zasygnalizowała problemy z placówką sprzedającą dopalacze. Samorządowcom aż paliło się do jego rozwiązania. Pewnie tak jak pani premier, która odwiedziła Centrum Szkolenia Policji. Wpadła popatrzeć na ćwiczenia. Na święto powiatowych gliniarzy już jednak nie dojechała. A szkoda.
Sierpień
W skali powiatu to było trzęsienie ziemi! A konkretnie zatrzęsła się ona w posadach. Ze swej dotychczasowej zrezygnował starosta Jan Grabiec i przyjął od partyjnego kumpla fuchę wiceministra administracji i cyfryzacji. Na jego miejsce wybrano rekomendowanego im przez pana Janka dotychczasowego wicestarostę Roberta Wróbla. Widać radni z miasta w dziedzinie sensacji nie chcieli być gorsi, bo na posiedzeniu komisji rozwoju wywołali temat budowy w Legionowie drugiego tunelu pod torami. Wiechy w postaci jakichkolwiek konkretów na niej jednak nie zawiesili. Do pieca dali też miejscy urzędnicy, zapowiadając dopłaty do wymiany domowych źródeł ciepła. A ratusz rozgrzał mieszkańców planami przebudowy przejścia na stacji Legionowo Przystanek.
Wrzesień
Premier z panią premier ciąg dalszy. Tym razem Ewa Kopacz odwiedziła siedzibę Lasów Państwowych w Skierdach. Mówiła tam m.in. o nowelizacji ustawy o lasach i ich prywatyzacji. Spółka KZB z duma oznajmiła, że przed pierwszym dzwonkiem zakończyła wakacyjne remonty w legionowskich szkołach. Samorządowcy odtrąbili natomiast wpisanie przebudowy odcinka drogi nr 61 do rządowego planu – tego, którego realizacja ma potrwać kilkanaście lat. Nieco mniej, bo niespełna dziesięć, ale nie lat, lecz procent legionowian wzięło udział w nieszczęsnym referendum. Jakie pytania, taka frekwencja. Tuż potem były starosta Jan Grabiec ogłosił chęć zasiadania w parlamencie. No i wraz z innymi „przeciął” w Jabłonnie Centrum Badawcze Polskiej Akademii Nauk.
Październik
Powstał honorowy komitet poparcia kandydatury Jana Grabca na posła. W nader mocnym składzie. Sprzyjała mu też sytuacja zewnętrzna, bo GDDKiA ogłosiła przetarg na przebudowę legionowskiego odcinka DK 61. Z kolei z ratusza wypłynęła informacja o przetargu na projekt basenu przy Zespole Szkół na Piaskach. Co do spraw poważniejszej wagi, jak w całym kraju, odbyły się wybory parlamentarne. Dla Legionowa i powiatu bez większych skutków, dla sytuacji politycznej nad Wisłą – wręcz przeciwnie. Gród może natomiast zyskać dzięki rozdaniu mieszkańcom ponad dwustu kolejnych kompostowników. Zyskać nie tylko na czystości. W mieście, we współpracy z urzędem, uruchomiono także nową poradnię terapeutyczną dla dzieci.
Listopad
W Legionowie oddano do użytku ulicę roboczo zwaną Nowo-Barską, łączącą Krakowską i Jagiellońską. Przy okazji zmieniając w tym rejonie miasta organizację ruchu. Ruch w stronę zapobieganiu nałogom wykonano z kolei w legionowskiej „jedynce”. Przyjechała tam celebrytka Ilona Felicjańska i opowiedziała gimnazjalistom o utopionej w alkoholu stronie swej kariery. I ostrzegła przed braniem z niej przykładu. Warto za to brać go z mieszkańców, co korzystają ze stojących w ratuszu rowerów stacjonarnych. Znalazły się tam dzięki firmie Zdrofit. Coś z wielkiej polityki: na miejsce startu biegu po przywództwo w PO Grzegorz Schetyna wybrał halę Arena. A jego kolega z partii, minister Andrzej Halicki, w ratuszu uhonorował na odchodne podwarszawskich samorządowców.
Grudzień
Zaczął się hojnie. W tegorocznej edycji akcji Szlachetna Paczka obdarowano 38 legionowskich rodzin. Oczywiście prezenty zostały ciepło przyjęte, podobnie jak oddanie przez PEC kogeneracyjnego źródła ciepła. Dzięki niemu firma legalnie może być na gazie. A dzięki wojewodzie mazowieckiemu i tzw. schetynówkom pojawiła się szansa, że ulice Sowińskiego i Piłsudskiego zostaną przebudowane. Inwestycja, tym razem spółdzielcza na Przylesiu, przyniosła SLMW nagrodę związku krajowych deweloperów za Najlepszy Projekt Mieszkaniowy 2012 – 2015. Znacznie mniej zasłużyła na pochwałę nauczycielka z Zespołu Szkół nr 3, która wpadła do pracy mocno napromilowana. I niedługo później, po interwencji dyrektor placówki, z niej wypadła.
„Na czerwonym stanęli natomiast były kandydat na prezydenta i dziennikarz MTiO – ich wniosek o stwierdzenie nieważności wyborów samorządowych sąd oddalił.”
A ja właśnie dowiedziałem się, że Sąd stwierdził rozliczne uchybienia w komisji wyborczej podczas obliczania głosów. Jednak nie było dowodów na to, kto konkretnie podrzucił dodatkowych 100 kart do urny i dlatego Sąd musiał umorzyć postępowanie.
Cóż za „obiektywne” podsumowanie roku – samochwalnego uwielbienia PO, niemal w każdym akapicie. Nawet milimetra(!) chęci zbliżenia się do obiektywizmu i próby wzniesienia się ponad wazeliniarstwo dla lokalnej władzy.
A skoro, aż tyle miejsca poświęcone PO, to chociaż zdaniem można było wspomnieć, np. o styczniowej wizycie w naszym mieście przyszłego prezydenta RP Andrzeja Dudy, lub że mieszkaniec Legionowa został MINISTREM ważnego bądź, co bądź resortu. Tymczasem „Grabiec to, Grabiec tamto”… Po prostu DNO.
misz masz na stołkach hahaha…. teraz bedzie jeszcze większy, i dobrze PIS rządzi i wreszcie zrobi porządek. najwyższy czas. Duda i Szydło oby tak dalej! same pozytywne zmiany.