Zamiast spotykać się w stolicy, radni Sejmiku Województwa Mazowieckiego postanowili ostatnio ruszyć w teren. I za sprawą Anny Brzezińskiej, przewodniczącej Komisji Rozwoju Gospodarczego, Infrastruktury i Przeciwdziałania Bezrobociu, zaliczyli pierwsze w tej kadencji posiedzenie wyjazdowe. Nieprzypadkowo odbyło się ono na terenie gminy Wieliszew.

Swoje gościnne „występy” sejmikowi radni chcieli poświęcić przede wszystkim infrastrukturze komunikacyjnej. – Mamy w planach budowę trzech rond, o którą razem z wójtem Pawłem Kownackim zabiegaliśmy od dłuższego czasu. Mazowiecki Zarząd Dróg proceduje już z wykonawcą wstępne koncepcje, które zostaną wykonane: trzy koncepcje dla trzech rond. Później będzie można z nich wybrać tą najwłaściwszą i najlepszą. Ale dzisiaj będziemy też rozmawiać o problemie płynności ruchu na drodze wojewódzkiej nr 632, w całym jej śladzie od Płońska do Marek – mówi Anna Brzezińska, przewodnicząca Komisji Rozwoju Gospodarczego, Infrastruktury i Przeciwdziałania Bezrobociu Sejmiku Województwa Mazowieckiego. – Droga nr 632 przechodzi aż przez cztery powiaty: płoński, nowodworski, legionowski i wołomiński. A północne Mazowsze, które coraz bardziej się rozwija, potrzebuje bardzo dobrych arterii drogowych – dodaje Marcin Podsędek, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Mazowieckiego.

Oprócz członków sejmikowej komisji w jej lutowym posiedzeniu wzięli udział wieliszewski wójt Paweł Kownacki oraz samorządowi włodarze z obszarów, wzdłuż których przebiegają drogi nr 631 i 632. W dyskusji uczestniczyli też przedstawiciele spółki PKP Polskie Linie Kolejowe oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Rozwój Wieliszewa spowodował znaczne zwiększenie ruchu. Myślę, że teraz stoimy przed wielkim wyzwaniem. Chodzi głównie o zamknięcie przejazdu w Michałowie-Michałowie i wkrótce też przejazdu na drodze 631. Wprawdzie cieszymy się z reaktywacji kolei do Zegrza, ale brak bezkolizyjnego przejazdu na szlaku dróg wojewódzkich zdecydowanie utrudni życie kierowcom. I to też jest chyba jeden z priorytetów, jaki należałoby rozwiązać. Nie tylko dla gminy Wieliszew, ale dla całego powiatu legionowskiego – podkreśla Paweł Kownacki, wójt gminy Wieliszew.

Co ważne, lokalni reprezentanci wszystkich trzech szczebli samorządu terytorialnego mówią w tej sprawie jednym głosem. – Niedługo, w związku z budową torów do Zegrza, będzie zamknięty przejazd kolejowy na DW 631, a cały ruch będzie przekierowany na drogę 632, właśnie na przejazd kolejowy w Michałkowie-Reginowie, który w tej chwili i tak jest już zakorkowany. Dlatego już dzisiaj zastanawiamy się z panem wójtem i dołączamy do pracy nad problemami i pomysłami pozostałych członków komisji infrastruktury, abyśmy wspólnie zastanowili się nad nowymi rozwiązaniami, które trzeba będzie wkrótce wprowadzać – zapowiada Anna Brzezińska.

Być może jednym z nich stanie się to zaproponowane przez wójta Pawła Kownackiego, korzystne dla mieszkańców dwóch powiatów: legionowskiego i nowodworskiego. Zakłada ono budowę alternatywnego, nowego odcinka drogi wojewódzkiej łączącej Wieliszew, Łajski oraz Michałów-Reginów. Podobnych koncepcji na pewno pojawi się więcej. – Później będziemy chcieli, żeby najważniejsze wnioski z tej komisji stały się przedmiotem obrad Zarządu Województwa Mazowieckiego, po to, by w przyszłości podjąć działania zmierzające do poprawy tej infrastruktury oraz natężenia ruchu. Potrzebne są oczywiście środki finansowe i my, jako komisja infrastruktury, również będziemy o nie aplikować – zapewnia Marcin Podsędek. A przewodnicząca komisji deklaruje: – Będzie się działo! Będziemy robić analizy potrzeb, problemów braku przejść, braku ich doświetlenia, złej organizacji ruchu, którą trzeba poprawić w związku ze zwiększoną ruchliwością samochodów; problemów z płynnością ruchu na drogach wojewódzkich. Będziemy rozmawiać o tym, jak poprawiać bezpieczeństwo w ruchu drogowym, tak żeby mieszkańcy Mazowsza jeździli po drogach wojewódzkich bezpiecznie, nie zapominając też o ruchu pieszo-rowerowym.

Jak zapewnia szefowa Komisji Rozwoju Gospodarczego, Infrastruktury i Przeciwdziałania Bezrobociu, jej wyjazdowe posiedzenia zdarzać się będą częściej. – Tych problemów jest bardzo dużo. Często sami mieszkańcy szukają kontaktów z radnymi sejmiku, więc to na pewno ułatwia kontakt. Ale też chcemy być takim dobrym wsparciem dla lokalnych samorządów, aby przyglądać się i wspólnie zastanawiać, jak możemy – także poprzez pracę komisji – rozwiązywać te lokalne problemy – tłumaczy Anna Brzezińska. Tyle, jeśli chodzi o obietnice. Teraz mieszkańcy czekają na inwestycyjne konkrety.

Poprzedni artykułGłosy dla Ukrainy
Następny artykułFąfary zwycięstwa
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.