Ryszard Gawkowski

Pod koniec kwietnia na zasłużoną emeryturę odszedł Ryszard Gawkowski, pierwszy i dotychczas jedyny komendant utworzonej w 1991 roku Straży Miejskiej w Legionowie. Decyzją prezydenta miasta zastąpił go na stanowisku Adam Nadworski, wcześniej przez wiele lat pełniący funkcję zastępcy komendanta.

Po blisko 30 latach służby w legionowskiej, tworzonej przezeń od podstaw formacji Ryszard Gawkowski ustąpił miejsca młodszym. Oprócz podziękowań za pracę na rzecz mieszkańców Legionowa, podczas kwietniowej sesji rady miasta (niestety tylko zdalnej) prezydent Roman Smogorzewski uhonorował byłego już komendanta tytułem „Zasłużony dla Legionowa”. Słynący z nowatorskich pomysłów i zaangażowania w swoją pracę Ryszard Gawkowski przez prawie trzy dekady kierowania strażą miejską pomógł rozbudować katalog jej zadań – oprócz tych związanych z bezpieczeństwem obywateli – o kwestie związane z ochroną środowiska, sprawami porządkowymi oraz edukacją dzieci i młodzieży w zakresie właściwego zachowania na drodze. – Dziękuje za serdeczność i okazaną życzliwość, jakich przez cały czas wykonywania swojej pracy doświadczałem. Praca w Straży Miejskiej w Legionowie zapisze się w mojej pamięci jako wspomnienie, które przynosiło radość z poczucia realizacji projektów i zadań na rzecz mieszkańców Legionowa – powiedział wzruszony Ryszard Gawkowski.

Adam Nadworski

Ponieważ bez dowódcy długo funkcjonować się nie da, już w czwartek (30 kwietnia) Adam Nadworski otrzymał z rąk prezydenta miasta nominację na stanowisko Komendanta Straży Miejskiej w Legionowie. Po dziesięciu latach pełnienia obowiązków zastępcy taki awans wydaje się naturalną i uzasadnioną z perspektywy dobra formacji konsekwencją dotychczasowej ścieżki zawodowej. Adam Nadworski jest absolwentem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie i uczestnikiem wielu kursów doskonalenia zawodowego. Został też odznaczony przez Prezydenta RP Brązowym Krzyżem Zasługi. Prywatnie chętnie angażuje się w akcje społeczne i edukacyjne. Był inicjatorem spotkań dotyczących bezpieczeństwa seniorów, a także uczestnikiem wielu spotkań oraz konkursów dla dzieci i młodzieży.

Poprzedni artykułTrzech do odlotu
Następny artykułObrazki z historii
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.