Dla obecnych i przyszłych klientów spółki PGNiG z Legionowa oraz powiatu to na pewno dobre wieści. Dzięki zawartemu w ostatni piątek stycznia porozumieniu zyskają oni i czas, i pieniądze. Lada dzień gazowy gigant uruchomi bowiem w ratuszu punkt, gdzie obok bieżącej obsługi klientów będzie prowadził działania informacyjno-edukacyjne.

– Podjęliśmy decyzję, że wyjdziemy naprzeciw klientom. Chcemy, by zmieniali piece węglowe na gazowe, z racji tego, że gaz jest jednym z bardziej ekologicznych paliw. Chcąc pomóc mieszkańcom „przełączyć się” na gaz, chcemy być bliżej nich, stąd nasza propozycja pełnienia tutaj dyżurów – tłumaczy Marcin Paluch, dyr. Warszawskiego Obszaru Sprzedaży PGNiG. Na początek raz w tygodniu. Lecz jeśli pomysł chwyci, spółka obiecuje znów zainstalować się w Legionowie na stałe. Tak czy inaczej, lokalny bój o czyste powietrze powinien stać się nieco łatwiejszy. – Teraz mieszkańcy będą mieli bliżej. Często dla starszych lub zajętych ludzi wyprawa do Warszawy, żeby się dowiedzieć szczegółów o tym, jak przyłączyć się do sieci gazowej, jest pewną barierą psychologiczną. A teraz ludzie będą mogli przyjść do urzędu, wszystkiego się dowiedzieć i załatwić wszystkie formalności. To ważny krok w walce o lepsze powietrze – uważa prezydent Roman Smogorzewski. – Będziemy starali się pomóc nowym klientom w przygotowaniu dokumentacji, tłumacząc im, jak przystąpić do programu „Przełącz się na gaz”. Ale nie zapominamy i o naszych dotychczasowych odbiorcach. Oni też będą mogli do nas przyjść, coś załatwić czy wyjaśnić sprawę. Pełniący tu dyżury nasi pracownicy będą przygotowani, żeby pomóc zarówno tym, którzy dopiero chcą zostać naszymi klientami, jak i tym, którzy są nimi już od jakiegoś czasu – dodaje przedstawiciel PGNiG.

Prezydent Legionowa liczy, że działania spółki gazowej wpłyną na jeszcze szybsze wypędzenie z miasta smogu. Bo coraz więcej ludzi użytkujących stare piece zdaje się rozumieć, że ich eliminacja wprost przekłada się na zdrowie. – Prawie połowę mieszkańców palących w tzw. kopciuchach udało nam się przekonać do tego, by przeszli na gaz. Gmina cały czas finansuje wymianę pieców węglowych na gazowe, olejowe, czy pompy ciepła, finansujemy też opłatę przyłączeniową. Są to bardzo proste i przejrzyste warunki. Do tego jest jeszcze, trochę bardziej skomplikowany, program rządowy Czyste Powietrze. Kiedy się to wszystko połączy, powstają naprawdę atrakcyjne warunki, żeby długofalowo ograniczyć swoje koszty i sprawić, że życie stanie się wygodniejsze. Bo umówmy się, wstawanie w nocy, aby dorzucić do pieca, wywalanie popiołu, przynoszenie węgla, brudzenie, kopcenie i wywoływanie wściekłości wśród coraz bardziej uświadomionych sąsiadów – to nie jest coś miłego i sympatycznego. A ludzie często robią to z przyzwyczajenia bądź z niewiedzy – mówi Roman Smogorzewski.

Obok formalnego lub merytorycznego wsparcia na etapie projektowania i realizacji inwestycji, PGNiG ma też narzędzia finansowe. Jeśli więc w przyszłości zajdzie taka potrzeba, obiecuje nie zawahać się ich użyć. – Są specjalne programy, choć w tej chwili trudno mi powiedzieć, jakie dokładnie będą w tym przypadku. Spodziewamy się dłuższej współpracy z miastem, więc może to być rozwojowe. Mamy jednak instrumenty wspierające udział klientów w tych programach – potwierdza Marcin Paluch. Niezależnie od tego, proekologicznym ruchom sprzyja ostatnio rynkowa ekonomia. – Na szczęście sytuacja jest taka, że węgiel coraz bardziej drożeje, zaś ceny gazu są bardzo stabilne. A nawet o kilka procent spadły. Poza tym nowoczesne pieca spalają coraz mniej gazu i są coraz bardziej efektywne w procesie wytwarzania ciepła. Po prostu jest wygodniej i się opłaca. I co najważniejsze, prawie 450 mieszkańców Legionowa to najlepsi ambasadorzy naszego programu: wymienili piece, nie płacą drożej i mają, święty, anielski spokój – zachęca gospodarz ratusza.

Ów spokój związany jest także z zaprzestaniem wizyt miejskich strażników, często odwiedzających lokalnych trucicieli powietrza. Krótko mówiąc, ogrzewanie gazem to same plusy. – Bardzo fajnie, że spółka PGNiG zdecydowała się wyjść frontem do klienta. Mam nadzieję, że skorzystają z tego także mieszkańcy powiatu legionowskiego, bo powietrze z sąsiednich miejscowości, gdzie takiego programu jak w Legionowie nie ma, też do nas przylatuje. Teraz bliżej będą mogli załatwić wszystkie formalności związane z przyłączeniem swojego domu do sieci gazowej – mówi prezydent Smogorzewski.

Poprzedni artykułO krok od medalu
Następny artykułŚmierć w pożarze
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.