To się nazywa walka do samego końca! Gdy wydawało się już, że Legionovia KZB Legionowo z ligowego starcia z Huraganem Morąg wróci bez choćby jednego punktu, a całą pogoń za liderem trzeba będzie zaczynać od praktycznie od początku, legionowianie zrobili to, czego mało kto się w tym meczu po nich spodziewał. W doliczonym czasie gry strzelili dwie bramki na wagę niezwykle cennego zwycięstwa.

Spotkanie rozgrywane w Wielki Piątek w Morągu od samego początku nie układało się po myśli Legionovii. W grze podopiecznych Marcina Sasala brakowało dokładności i kreatywności. Zawodnicy w żaden sposób nie byli w stanie zagrozić bramce gospodarzy. Ci z kolei już w 16. minucie, dzięki golowi zdobytemu przez Joao Criciuma wyszli na prowadzeniu. Po zdobyciu bramki Huragan cofnął się do defensywy i kontrolował przebieg spotkania. Legionowianie cały czas byli bowiem bezradni w ofensywie. W pierwszej połowie wynik spotkania już się więc nie zmienił.

Druga odsłona meczu nie różniła się zbytnio od jego pierwszych 45 minut. Legionovia w dalszym ciągu nie potrafiła znaleźć sposobu na pokonanie defensywy rywali. Gospodarze mieli z kolei swoje okazje do podwyższenia wyniku. Na szczęście w bramce Novii stał świetnie tego dnia dysponowany Jakub Stefaniak, który wybronił kilka niemal stuprocentowych sytuacji strzeleckich rywali.

Gdy wydawało się już, że komplet punktów zostanie w Morągu, pięknym strzałem z szesnastego metra popisał się doświadczony Marcin Burkhardt i w 90 minucie meczu doprowadził do wyrównania. Legionovii jeden punkt w tym meczu jednak nie zadowalał. Zespół poszedł za ciosem i już w doliczonym czasie gry dośrodkowanie po ziemi Kamila Wolskiego wykorzystał Rafał Zembrowski i było 2:1 dla drużyny Marcina Sasala. Trzy punkty pojechały do Legionowa.

Dzięki temu zwycięstwu Legionovia nadal zajmuje drugie miejsce w tabeli i ciągle traci tylko cztery punktu do cały czas liderującego Sokoła Aleksandrów Łódzki. Następne ligowe spotkanie legionowianie rozegrają w najbliższa sobotę 27 kwietnia na własnym boisku. Ich rywalem będzie Broń Radom. Spotkanie zaplanowano na godzinę 16.30.

fot. Legionovia KZB Legionowo

Huragan Morąg – Legionovia Legionowo 1:2 (1:0)

Bramki: Marcin Burkhardt, Rafał Zembrowski.

Legionovia: Jakub Stefaniak – Kacper Będzieszak (Jakub Kabala 65′), Rafał Zembrowski, Daniel Choroś, Sebastian Weremko, Filip Kowalczyk (Marcin Burkhardt 54′), Konrad Zaklika (Miłosz Żbikowski 83′), Patryk Koziara, Eryk Więdłocha, Piotr Krawczyk, Karol Podliński (Kamil Wolski 65′)