Co 3-4 lata miasto Legionowo buduje kolejne bloki komunalne. W międzyczasie powstają także bloki, w których lokale są sprzedawane w atrakcyjnych dla Polaków cenach. Mieszkańcy, którzy z jakichś względów nie mogą otrzymać kredytu, ale mają wystarczające środki na pierwszą wpłatę na zakup własnego „M” cieszą się, że nie dość, że w urzędzie można kupić taniej niż u dewelopera, to jeszcze raty są minimalnie oprocentowane. Właśnie powstaje kolejny taki blok.

Dlaczego miasto buduje nie tylko mieszkania dla najuboższych? Dlatego, że zaspokajanie potrzeb lokalnej społeczności to jego obowiązek. Rygory dotyczące przyznania mieszkań komunalnych są bardzo ostre – przekroczenie dochodu choćby o złotówkę powoduje skreślenie z listy. A jest to tylko 882 zł 56 gr na osobę. A przecież w Legionowie mieszka wiele rodzin, które pracują, ale za minimalne wynagrodzenie, niektórzy zarabiają dużo, ale są samozatrudnieni czy też zatrudnieni na podstawie innych umów niż te o pracę. Dla takich osób otrzymanie kredytu graniczy z cudem, a ceny na rynku pierwotnym u lokalnych deweloperów do najniższych nie należą.

Ofertę dla właśnie takich mieszkańców mają władze Legionowa. W kolejnym już bloku mieszkalnym, który właśnie powstaje na os. Piaski, dach nad głową znajdzie 30 rodzin. W jaki sposób stać się szczęśliwym posiadaczem takiego lokum? Czy jest to oferta tylko dla wybrańców? – Ogłoszenia o przetargu są publikowane w internecie oraz lokalnych mediach. Przetarg jest otwarty dla wszystkich chętnych, nie ma żadnych ograniczeń – mówi rzeczniczka ratusza Tamara Mytkowska – Lokale są przeznaczone do sprzedaży zgodnie z zapisami ustawy o gospodarce nieruchomościami – organizujemy dwa nieograniczone przetargi, jeżeli po ich zakończeniu pozostaną wolne lokale, odbędą się rokowania – dodaje.

Nieprzychylne władzom Legionowa lokalne pismo zarzuca, że mieszkania są tylko dla „znajomych królika”, a na sprzedaży lokali włodarze zarobią ogromne pieniądze. – To bzdura – ucina Mytkowska. – Miasto nie chce osiągać zysków przy sprzedaży lokali. Dlatego właśnie oferta jest atrakcyjna w porównaniu z blokami budowanymi przez deweloperów. W pierwszym przetargu ceny są rynkowe, ale lokalizacje bloków budowanych przez miasto są z dala od centrum, więc ceny za metr są niższe niż te w budynkach deweloperów.

Ponieważ blok na działce 1/30 jest już kolejnym budowanym w ten sposób, chętnych na zakup po najwyższej cenie jest niewielu. Wszyscy czekają na 2 przetarg i rokowania, podczas których można znaleźć prawdziwe okazje. – Kupiłem mieszkanie w 2 przetargu, w bloku na osiedlu Młodych. Atmosfera była nerwowa, bo o to samo mieszkanie walczyły 3 osoby. Na szczęście jedna z nich zrezygnowała. Ostatecznie zapłaciliśmy jakieś 3900 zł za metr. To dobra  cena – mówi Rafał, który mieszka w jednym z dwóch bloków wybudowanych na os. Młodych.

Czy jego sąsiadami są sami urzędnicy i osoby „bliskie władzy”, jak to sugeruje dziennikarz To i Owo? – Przez tych kilka lat poznaliśmy sąsiadów, zdecydowana większość z nich pracuje poza Legionowem, raczej nie mają oni związku z lokalną władzą. Tak jak my, przeczytali ogłoszenie, wpłacili wadium i wylicytowali lokal – mówi mieszkanka osiedla, pani Ania.Potwierdza to przedstawicielka ratusza – Obserwujemy duże zainteresowanie lokalami, mamy wiele telefonów od chętnych – mówi Tamara Mytkowska.

Zarówno ogłoszenia o przetargach, jak i lista osób, które nabyły nieruchomość są publikowane w internecie. Każdy, może przystąpić do przetargu i licytować mieszkanie. Wygrywa ten, kto oferuje najwyższą cenę. To cała filozofia. –  Procedura jest jasna i transparentna. Ale jak ktoś chce wzbudzić tanią sensację to może wszystko napisać z komentarzem, że mówi się, albo ze znakiem zapytania – mówi Tamara Mytkowska, jednocześnie zapewniając, że dziennikarze To i Owo jeżeli mają ochotę i wystarczające środki finansowe, mogą przystąpić do przetargu i rokowań – wtedy rozwieją swoje wszelkie wątpliwości.

Kolejny przetarg na mieszkania na Piaskach już 14 października. Ogłoszenie oczywiście ukaże się na stronie internetowej, na tablicy ogłoszeń oraz w gazecie „Miejscowa na weekend”. Informacji udziela także Wydział Gospodarki Nieruchomościami tel. 22 774 20 31 w. 4054, 4055, pok. 3.04

Anna Krajewska

1 KOMENTARZ

  1. Ten „przepiękny” artykuł i tak nie zmieni mojego zdania na ten temat. Będę długo pamiętać i „podziękuję” Panu Prezydentowi przy najbliższych wyborach.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.