Pomóżmy potrzebującym – takie hasło miała tegoroczna, siódma już, legionowska edycja Świątecznej Zbiórki Żywności. Akcję zainicjował Bank Żywności SMS w Warszawie, a w Legionowie patronatem objął ją prezydenta miasta. Czwartego, piątego i szóstego grudnia, mieszkańcy Legionowa i okolicznych miejscowości, mieli okazje wspomóc biedniejsze rodziny z terenu powiatu legionowskiego.

– W tym roku w akcji wzięło udział 12 organizacji pozarządowych. Żywność zbieraliśmy aż w 19 sklepach. Były to hipermarkety działające na terenie Legionowa, Michałowa-Reginowa, Chotomowa i Jabłonny – powiedziała Ewa Milner-Kochańska, naczelnik Wydziału Zdrowia Publicznego i Spraw Społecznych UM Legionowo.Na terenie sklepów rozstawione były specjalnie oznakowane koszyki, do których klienci mogli wrzucać żywność o długim terminie przydatności. Następnie produkty te, już posortowane, pakowano w paczki, aby móc rozesłać je do rodzin, znajdujących się na liście najbardziej potrzebujących. Legionowianie okazali się, jak co roku,  niezwykle ofiarni. – Nasza akcja cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Jest wiele osób, które bardzo chętnie się do niej przyłączają co nas bardzo cieszy – powiedziała Iwona Kraśniewska, koordynator zbiórki w Zespole Szkół nr 3 w Legionowie.

Dzięki nim zebrano aż 12 ton żywności, co jest  kolejnym legionowskim rekordem. W zeszłym roku zebrano bowiem o prawie dwie tony jedzenia mniej. Dużą rolę odegrali też wolontariusze, którzy czuwali nad odpowiednim przebiegiem akcji. – Dzięki naszej pomocy i pomocy innych ludzi, którzy są tak hojni i zostawiają nam jedzenie, biedne rodziny po prostu mogą spędzić wesołe święta – powiedziała Klaudia, wolontariusza z Zespołu Szkół nr 3 w Legionowie. – Serdecznie dziękuję organizacjom pozarządowym, koordynatorom sklepów i wolontariuszom, za ich bezinteresowną pracę, a także właścicielom i obsłudze sklepów za zrozumienie i przychylność w zorganizowaniu zbiórki – powiedziała Ewa Milner-kochańska.

Świąteczna Zbiórka Żywności to bardzo ważne wydarzenie. Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy,  ile jest osób, które potrzebuj pomocy. Jak wiele rodzin nie radzi sobie finansowo, w szczególności przed okresem świątecznym, kiedy jest najwięcej wydatków. Nie zwracamy na to uwagi lub też osoby te, wstydzą się mówić o swoich problemach. Dlatego w ciągu tych trzech dni, możemy zatrzymać się na chwilę, pomyśleć o innych i dać od siebie może niewiele, a jednak tak dużo.

Klaudia Leszczyńska