W ubiegły czwartek (6 listopada) legionowski starosta zwołał konferencję prasową poświęconą nocnym i świątecznym dyżurem aptek, a raczej… ich brakiem. Na spotkaniu wytłumaczono co jest przyczyną takiej sytuacji oraz przekazano dobrą wiadomość. Całodobowe dyżury apteczne wrócą na początku grudnia.

Zgodnie z uchwalą rady powiatu ze stycznia 2012 dyżur ten – na własne zresztą życzenie – pełniła apteka „Za grosze” miesząca się przy ul. Piłsudskiego. Niedługo po podjęciu uchwały, firma Juventa, do której placówka należy, złożyła w starostwie wniosek o zmianę tej uchwały. Apteka chciała się wycofać z całodobowego dyżuru, bo był on dla niej nieopłacalny. Zarząd i rada powiatu były jednak nieugięte.– Poinformowaliśmy właściciela apteki o tym, że nie ma możliwości zmiany tej uchwały i że zgodnie z nią jest on zobowiązany do tego, aby pełnić te dyżury – mówił podczas konferencji starosta Jan Grabiec. Juventa nie dawała za wygraną. W okresie od czerwca do grudnia wystosowała do zarządu i rady powiatu kolejne pisma ponaglające do podjęcia decyzji. W końcu zagrożono całkowitą likwidacją placówki. – Postanowiliśmy powiedzieć sprawdzam i napisaliśmy do właściciela apteki przy ul. Piłsudskiego o to, aby zadeklarował kiedy zamierza ją zamknąć tak, żebyśmy ustalili dyżury innej apteki od terminu, w którym ta przy Piłsudskiego przestanie działać. Na to nie było odpowiedzi. Odebraliśmy to więc jako rodzaj zagrania pokerowego, bez żadnego pokrycia – mówił starosta.

Apteka „Za grosze” nie została co prawda zamknięta, ale od dnia 23 września ograniczono czas jej pracy do godziny 22.00 od poniedziałku do soboty. Oznaczało to de facto samowolną likwidację nocnego i świątecznego dyżuru. – Nasza kontrola potwierdziła, że jest łamane prawo miejscowe. Wystąpiliśmy wiec do Inspektora Farmaceutycznego o wszczęcie postępowania na podstawie przepisów prawa farmaceutycznego. W naszej opinii to postępowanie powinno prowadzić do  zdyscyplinowania właściciela apteki do tego, aby te dyżury wznowił. Jeśli nie, to będziemy żądać, aby ta apteka została zamknięta – relacjonuje Jan Grabiec. W połowie października Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny wszczął postępowanie administracyjne w sprawie Juventy.

Trudno sobie jednak wyobrazić, że od czasu jego zakończenia Legionowo i cały powiat obejdą się bez całodobowej apteki. Zarząd powiatu wspólnie ze środowiskiem aptekarskim rozważali możliwość, aby dyżur naprzemiennie pełniło pięć największych aptek działających na terenie powiatu. Pomysł ten jednak odrzucono. Wprowadzenie całodobowego dyżuru zadeklarowała niedawno Teresa Panek,  właścicielka apteki „Z uśmiechem” działającej przy ul. Kopernika w 9 Legionowie.

Rozpoczęto już rozmowy z farmaceutami, którzy mogliby tam dyżurować. – Wiadomo, że wszyscy są teraz zaangażowani w swojej pracy i do końca miesiąca mają konkretne grafiki. Nie można tego z dnia na dzień zmienić, ale staramy się aby uruchomić dyżury w Aptece na ul. Kopernika, która i tak od 2009 roku pełni swoją pracę od godziny 8.00 do 22.00, codziennie oprócz niedziel i sobót – mówi Teresa Panek. Apteka jest też techniczne przygotowana do podjęcia nowego zadania. – Mamy okienko, przez które prowadzilibyśmy nocną obsługę pacjenta. Natomiast to wymaga przygotowania grafiku pracy dla ludzi. Ponieważ my nie dysponujemy dostateczną ilością personelu we własnych aptekach, musimy posiłkować się farmaceutami z innych placówek i takie rozmowy trwają – dodaje Teresa Panek. I jak deklaruje, powinny się zakończyć sukcesem do końca tego miesiąca. Od grudnia placówka będzie już więc działała przez całą dobę. Do godziny 23.00 apteka będzie prawdopodobnie otwarta normalnie dla pacjentów, a po tej godzinie będzie przechodziła na tak zwany dyżur okienkowy.

Natomiast o tym jak skończy się sprawa z Juventą, przekonamy się być może jeszcze w tym roku.