Jak przystało na ludzi ze szkoły nr 1, pomysł takiej rywalizacji przyszedł im do głów jako pierwszym. W konsekwencji 19 lat temu narodził się konkurs pod nazwą „Legionowo – moje miasto”. W środę przeprowadzono jego kolejną edycję. Wzięło w niej udział 18 uczniów reprezentujących siedem placówek z miasta i powiatu.

– Konkurs cieszy się rosnącym powodzeniem, o czym świadczy coraz więcej startujących uczniów. Są wśród nich także dzieci niepełnosprawne. To jest ważne dla nas – mówi Jolanta Urbańska, współorganizatorka konkursu. Przyświecające organizatorom cele od prawie dwóch dekad pozostają te same. – Propagowanie idei towarzyszących powstaniu naszego miasta, zapoznawanie uczestników z jego przeszłością i teraźniejszością. Co bardzo istotne, młodych ludzi uczymy też odpowiedzialności za sprawy lokalne – dodaje nauczycielka ze SP nr 1 w Legionowie.

Jeśli chodzi o konkursowe meritum, 27 pytań przygotowali specjaliści z Muzeum Historycznego. Jego szef pracował nad nimi o tyle chętniej, że podstawową edukację zaliczył właśnie w „jedynce”. Co ciekawe, historii uczył go jej dyrektor, Krzysztof Wołejko. Sądząc z profesji pana Jacka, jedynek mu raczej nie stawiał… Ale wróćmy do konkursu. – Pytania są poświęcone przede wszystkim historii Legionowa, ze szczególnym uwzględnieniem najważniejszych wydarzeń – mówi Jacek Szczepański. Na rozwiązanie testu pasjonaci lokalnej historii mieli równo godzinę. Większość uwinęła się szybciej. Na powieszony specjalnie dla nich symbol upływającego czasu zerkali rzadko. Mając na uwadze ich wiedzę, wcześniej często natomiast zaglądali do książek tratujących o mieście. Co strażnika jego przeszłości oczywiście bardzo cieszy. – Gdy dowiemy się, że Legionowo to słynni piloci; to pierwsza polska wyprawa polarna Centkiewiczów; że książka „Anaruk, chłopiec z Grenlandii” powstała właśnie w Legionowie, to nagle to anonimowe miasto staje się miejscem, ciekawym, cennym, takim, które bardziej szanujemy. W jakiś sposób ta wiedza kształtuje pewną wrażliwość w relacjach między ludźmi. Jednak nie od razu. To proces na 20, 30 czy 50 lat – zastrzega dyrektor Muzeum Historycznego.

Po podliczeniu wyników stało się jasne, że gospodarze nie byli zbyt gościnni. Zwyciężyła ich reprezentantka, Maria Mańk. Drugie miejsce zajął Bartłomiej Duriasz, a trzecie Marcin Łojek – obydwaj ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Legionowie. Konkursowe wyróżnienie otrzymał Tomasz Idziak – Szkodziński z Powiatowego Zespołu Szkół i Placówek.