Ubiegłotygodniowe akty wandalizmu, w wyniku których została zniszczona elewacja miejskiego żłobka, czterech spółdzielczych budynków oraz ogrodzenie należącej do PW-K Stacji Uzdatniania Wody „Jagiellońska, policjanci ciągle mają na tapecie. Tematem tyn coraz bardziej przejmują się też mieszkańcy miasta.

Do komendy powiatowej wpłynęły dwa zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Adresatem jednego z nich jest dyrekcja żłobka, a drugiego SML-W. Każda ze stron oszacowała swoje straty na ponad dwa tysiące złotych. – Sprawa oczywiście jest przez nas prowadzona. Postępowanie trwa i zmierza do ustalenia oraz zatrzymania sprawcy lub sprawców tego czynu – informuje kom. Robert Szumiata, oficer prasowy KPP w Legionowie.Policjanci będą sprawdzali miedzy innymi nagrania z monitoringu, zarówno tego miejskiego jak i z kamer zainstalowanych na budynkach SUW-u oraz na gmachu SML-W. Próbkami pisma wandala lub wandali zajmą się też prawdopodobnie specjaliści z dziedziny grafologii. – W wykrycie sprawców lub też sprawcy tego zdarzenia zaangażowali się bardzo mieszkańcy naszego miasta. W tym w sposób wyjątkowy jedna osoba, która pragnie pozostać anonimowa – dodaje Szumiata.

Takich osób jest jest dużo więcej. Ostatnio anonimowy telefon odebrał dyżurny straży miejskiej. Było to we wtorek 19 lutego po godzinie 21.00. – Otrzymaliśmy zgłoszenie od jednego z mieszkańców Legionowa, że ktoś maluje farbą elewację wiaty śmietnikowej stojącej przy jednym z bloków przy Jagiellońskiej. Ponieważ kilka dni wcześniej zniszczono w ten sposób kilka budynków, byliśmy święcie przekonani, że to są sprawcy tych samych zniszczeń – mówi Ryszard Gawkowski, komendant Straży Miejskiej w Legionowie. Natychmiast udał się tam komendant wraz z dwoma strażnikami. Na miejscu zastali czterech mężczyzn w wieku około 20 lat.

Okazało się jednak, że to był fałszywy alarm. Napis Giant Sound młodzieńcy wykonali bowiem… ze śniegu. – Mieszkańcy jak i ja byliśmy z początku przekonani, że to farba. Aż podszedłem i sprawdziłem. Faktycznie to był śnieg. Młodzieńcy tłumaczyli się, że nie wiedzieli że nie można tak robić i myśleli się, że się nic nie stanie – mówi komendant Gawkowski. I w tym przypadku faktycznie nic się nie stało. Ale jest to przykład tego, jak w takiej sytuacji każdy mieszkaniec Legionowa zachować się powinien. – Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że mieszkańcy zaczynają dzwonić do służb mundurowych i zaczynają właściwie reagować. W tym przypadku nie było niszczenia, ale skąd obywatel może wiedzieć, że to śnieg. Ale sam fakt, że zadzwonił i powiadomił nasze służby to należy się pochwała takiej osobie – dodaje komendant.

Przypomnijmy tylko, że za zniszczenie mienia grozi kara grzywny i do pięciu lat pozbawienia wolności.

1 KOMENTARZ

  1. TNF – KAMIL S. zamieszkiwał na pięćsetkach.
    TNF – LC kiedyś MICHAŁ M. KRZYSZTOF J. Marysieńki oraz królowejjadwigi

    Ale to było kiedyś 2000, czy ktoś ich tagów nie przywłaszczył sobie tego nie wiem….

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.