Wspieranie szeroko pojętego bezpieczeństwa może odbywać się na rozmaite sposoby. Jeden z nich zademonstrowała ostatnio miejska spółka KZB Legionowo, bezpłatnie użyczając zarządzaną przez siebie nieruchomość lokalnej Jednostce Ratownictwa Specjalistycznego Ochotniczej Straży Pożarnej.

Aby prawidłowo funkcjonować, każda tego typu formacja powinna mieć odpowiednie zaplecze lokalowe. Miejsce będące bazą dla jej członków, gdzie w optymalnych warunkach i gotowości do działania da się przechowywać używany podczas akcji sprzęt. I ludzie z Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego OSP takiego właśnie miejsca od dawna szukali. Po konsultacjach z KZB i ratuszem wybór strażaków padł na sporą, liczącą około 1700 m² nieruchomość przy ul. Suwalnej. Kiedy więc mieli już w rękach zgodę prezydenta, pozostało im tylko dopełnić formalności związanych z przejęciem do bezpłatnego użytkowania działki stanowiącej własność gminy, a zarządzanej przez KZB Legionowo. Dokonano ich ostatnio w siedzibie spółki. – Wychodząc naprzeciw zwiększeniu bezpieczeństwa mieszkańców, podpisaliśmy długoletnią umowę użyczenia terenu na Trzeciej Parceli na działania statutowe jednostki. Specjalizuje się ona w poszukiwaniach zaginionych osób, wykorzystując do tego wyszkolone psy. Wierzymy, że nowa lokalizacja jej siedziby oraz misja ratowania ludzkiego życia, oparta na ścisłej współpracy między człowiekiem i psem, a także działania edukacyjne, będą realizowane z jeszcze większym zaangażowaniem druhen i druhów – mówi Irena Bogucka, prezes zarządu KZB Legionowo.

Na działce przy Suwalnej znajdują się dwa obiekty, które legionowscy ratownicy – przy wykorzystaniu środków zewnętrznych – zamierzają wyremontować i dostosować do własnych potrzeb: stalowa hala o powierzchni 301 m², a także murowany budynek, gdzie na 75 m² znajdzie się biuro jednostki, a także – takie przynajmniej są plany – świetlica, w której strażacy z jednostki mogliby organizować zajęcia dla okolicznych dzieciaków. Pozyskując przy tej okazji nowych członków. – Staraliśmy się o nowy obiekt, żeby móc rozszerzyć naszą działalność między innymi o pomoc przy likwidacji skutków klęsk żywiołowych. Doposażamy się w tym celu w sprzęt służący do usuwania powalonych drzew czy wypompowywania wody. Sami nie posiadamy wystarczającego budżetu, dlatego teraz w pierwszej kolejności zamierzamy zdobyć środki na zabezpieczenie pozyskanych obiektów, podłączenie tam energii elektrycznej i monitoringu, a później przyjdzie pora na docelowe remonty. Składamy już wnioski do instytucji, które są w stanie nas w tym wesprzeć. Zwrócimy się też do miejscowych przedsiębiorców i hurtowni budowlanych, ponieważ często dysponują one towarem z różnych względów nienadającym się już do sprzedaży, a nam takie materiały mogłyby bardzo pomóc w przygotowaniu nowej siedziby – zapowiada Marcin Chuderski, prezes OSP Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego Legionowo.

Poprzedni artykułGęsiego ku wolności
Następny artykułNowa „Miejscowa na Weekend”
Trudno powiedzieć, czy to wpływ zodiakalnego Koziorożca, ale lubi czasem nabić kogoś na medialne rogi. Starając się przy tym, a to coraz rzadsze zjawisko, nie nabijać w butelkę czytelników. 53-letni chłopiec starannie skrywający swe emocje. Głównie pozytywne. Posiadacz wielu cech, które dyskwalifikują go jako wzór dziennikarza. Mimo to od dwóch dekad dzielnie trwa na legionowskim posterunku.