Legionovia Legionowo zapisała na swoim koncie kolejne trzy punkty. W zaległym meczu dwunastej kolejki piłkarskiej trzeciej ligi legionowianie pokonali na własnym boisku Jagiellonię II Białystok. Mecz mógł się podobać, bo padło w nim aż sześć goli. Ostatecznie zakończył się on wynikiem 4:2 dla gospodarzy.

W pierwotnym terminie spotkanie miało być rozegrane w zeszłą sobotę. Zostało ono jednak przełożone na wniosek drużyny z Podlasia, z powodu powołania jej zawodnika do drużyny narodowej. Mimo nietypowego jak na mecz piłkarski terminu – środa, godzina 14.00 – na stadionie przy Parkowej zjawiła się całkiem spora grupa wiernych (oraz nieżałujących gardeł) kibiców legionowskiej Novii. I ci, którzy przyszli na mecz, z pewnością tego nie żałowali. Było to bowiem emocjonujące widowisko, pełne goli i co najważniejsze, dla miejscowej drużyny zwycięskie.

Strzelanie na stadionie przy Parkowej rozpoczęło się w 28 minucie. Mateusz Szwed wykorzystał fatalny błąd jednego z defensorów Jagiellonii i pewnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą legionowianom udało się podwyższyć wynik. W 45 minucie do dośrodkowania z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Konrad Zaklika i strzałem głową pokonał bramkarza gości. Na przerwę gracze Legionovii schodzili więc z dwubramkowym prowadzeniem, a co za tym idzie, w znakomitych humorach.

Po zmianie stron podopieczni trenera Marcina Broniszewskiego przez dłuższy czas kontrolowali mecz. W 68 minucie dali się jednak zaskoczyć gościom z Podlasia. Po zamieszaniu w polu karnym, jakie powstało po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę w bramce legionowian umieścił Michał Ozga. Gospodarze na szczęście nie pozwolili graczom Jagiellonii złapać wiatru w żagle – jaki z pewnością mogło im dać zdobycie gola kontaktowego – i już dwie minuty później wyprowadzili szybkie, nokautujące ciosy. W 70 minucie składną akcję Novii strzałem z około trzynastego metra wykończył Konrad Zaklika, po raz drugi wpisując się tym samym na listę strzelców. Natomiast w 72 minucie, niemal z tego samego miejsca, gola na 4:1 zdobył Bartosz Mroczek. Wprawdzie goście odpowiedzieli jeszcze bramką strzeloną w 88 minucie przez Krystiana Ziętka, ale nic więcej w tym meczu już nie mogli wskórać.

Po ważnym zwycięstwie nad rezerwami Jagiellonii Białystok podopieczni trenera Broniszewskiego awansowali na dwunaste miejsce w tabeli, nieco oddalając się od strefy spadkowej. W następnej kolejce Novia zagra na wyjeździe ze spadkowiczem z drugiej ligi, GKS-em Bełchatów. Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę 22 października, początek o godz. 15.00.