fot. arch.

W zeszłym tygodniu w miejscowości Ludwinowo Zegrzyńskie policjanci z legionowskiej drogówki prowadzili kontrolę prędkości. W pewnym momencie namierzyli toyotę, której kierujący jechał w terenie zabudowanym o 32 km/h szybciej, niż pozwalały na to przepisy.

Przy próbie zatrzymania pędzącego auta, kierowca toyoty nie dość, że się nie zatrzymał, to jeszcze znacznie przyśpieszył, nie reagując w należyty sposób na policyjny lizak. W tej sytuacji mundurowi ruszyli za drogowym piratem w pościg. Nie trwał on na szczęście długo, bo uciekinier w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, po czym najechał na betonowy przepływ wodny. Gdy policjanci do niego dobiegli, szybko wyszło na jaw, co było powodem jego ucieczki. Okazało się, że 35-letni mieszkaniec Warszawy był kompletnie pijany – w jego organizmie krążyły aż trzy promile alkoholu. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi nawet pięć lat pozbawienia wolności.