fot. arch.

To był wymagający tydzień dla zawodników trzecioligowej Legionovii Legionowo. Już w środę (29 marca) podopieczni trenera Michała Pirosa mieli okazję wrócić na zwycięską ścieżkę po ligowej porażce z ŁKS II Łódź, mierząc się w 1/8 finału Mazowieckiego Pucharu Polski z czwartoligowym Oskarem Przysucha, a w sobotę (1 kwietnia) mogli poprawić swój dorobek punktowy – tym razem w meczu na szczycie z Unią Skierniewice. Z obu tych potyczek legionowianie wyszli zwycięsko, każdą z nich przekonująco wygrywając po 4:0.

Zwycięstwo w pucharze…

W starciu z grającym w IV lidze Oskarem Przysucha Legionovia była zdecydowanym faworytem. I mecz zaczęła jak na faworyta przystało, bo już w pierwszej minucie legionowianie wyszli na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Michał Suchanek, dla którego było to pierwsze oficjalne trafienie w barwach Legionovii. Po tym „wejściu smoka” legionowianie cały czas starali się dominować i kontrolować mecz. Mimo tych starań, w pierwszej połowie wyniku nie udało im się już jednak podwyższyć.

Na kolejne bramki trzeba było czekać do 60 minuty. Wtedy to podyktowany dla Legionovii rzut karny na gola zamienił legionowski specjalista od „jedenastek”, Patryk Koziara. W 78 minucie było już 3:0, a swoją drugą bramkę w tym meczu strzelił Michał Suchanek. Wynik spotkania na 4:0 ustalił w 86 minucie Bartosz Rymek. W ćwierćfinale Mazowieckiego Pucharu Polski Legionovia zmierzy się z GKS Tygrys Huta Mińska. Spotkanie zostanie rozegrane 19 kwietnia na boisku rywala.

…i zwycięstwo w lidze

Trzy dni później legionowianie znów wybiegli na boisko. W 22 kolejce III ligi w grupie pierwszej podopieczni trenera Michała Pirosa zmierzyli się z trzecią w tabeli Unią Skierniewice. Spotkanie w wielu elementach przypominało środowe pucharowe starcie z Oskarem Przysucha. W tym meczu Legionovii również dość szybko udało się strzelić pierwszą bramką, a na kolejne gole trzeba było czekać niemal do końcówki drugiej połowy. Gola na 1:0 legionowianie strzelili w 11 minucie, a padł on po rzucie karnym, podyktowanym za zagranie ręką przez gracza Unii. Skutecznym egzekutorem jedenastki był niezastąpiony Patryk Koziara. W pierwszej połowie bramki już nie padły. Emocji jednak nie brakowało. W 29 minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Adrian Dudziński. Od tego momentu Legionovia grała z przewagą jednego zawodnika.

Po zmianie stron na boisku aż kipiało od emocji. Nie brakowało zarówno bramek, jak i kolejnych czerwonych kartek dla zespołu ze Skierniewic. Czerwony kartonik, po drugim żółtym, zobaczyli zawodnik z pola, Konrad Kowalczyk, oraz trener i kierownik drużyny. Unia od 75 minuty grała więc w dziewiątkę. Co do goli, to na listę strzelców wpisywali się: Bartosz Rymek, który w 70 minucie zdobył bramkę na 2:0; Stanisław Mitura, strzelając osiem minut później swojego debiutanckiego gola, oraz Dariusz Zjawiński, ustalając w 91 minucie wynika spotkania na 4:0.

Po zwycięstwie nad Unią Skierniewice Legionovia awansowała na trzecie miejsce w tabeli i do liderujących Mławianki Mława oraz Pogoni Grodzisk Mazowiecki traci tylko trzy punkty. W następnej kolejce Legionovia zmierzy się się u siebie z Błonianką Błonie. Mecz zostanie rozegrany w Wielką Sobotę (8 kwietnia o godzinie 12.00).

Oskar Przysucha – KS Legionovia Legionowo 0:4 (0:1)

Bramki: Suchanek 1′, 78′, Koziara 60′, Rymek 86′.

Oskar: Mazur – Grzesiński (74′ Bojanowicz), Sala (57′ Moskwa), Kilianek, Kornacki (46′ Wicik) – Nogaj, Obuch (57′ Czarnota), Imiołek (57′ Dorożyński), Pankowski, Woźniak (57′ Yukhymchuk) – Ramos (57′ Karwowski).

Legionovia: Krzywański – Choroś (73′ Waszkiewicz), Gibas, Mucha (85′ Sokolnicki), Koziara (63′ Zaklika), Sonnenberg (60′ Kaczorowski), Gołąb (65′ Kumoch), Wojdyga, Suchanek, Mroczek (65′ Rymek), Zjawiński (73′ Wiejak).

Unia Skierniewice – KS Legionovia Legionowo 0:4 (0:1)

Bramki: Koziara (11’ k.), Rymek (70’), Mitura (78’), Zjawiński (91’).

Unia: Krzysztofek – Dudziński, Czarnecki, Kowalczyk, Becht (Pawelec 77’), Szmyd (Strózik 46’), Łapiński (Waśniowski 46’), Stępień, Maćczak (Kłąb 61’), Magdziarz (Kepisty 70’), Bała.

Legionovia: Krzywański – Kaczorowski, Waszkiewicz, Choroś (Sokolnicki 86’), Zaklika, Barański (Gołąb 86’), Rymek (Mroczek 70’), Koziara, Kumoch, Mitura (Rycaj 78’), Wiejak (Zjawiński 78’).